sobota, 13 sierpnia 2011

JANI LANE (ex-wokalista WARRANT) nie żyje !

JANI LANE (1.02.1964 - 11.08.2011)



Ostatnio, na swoim blogu,  dosyć często robię za pośrednika smutnych wieści. I oto niestety kolejna takowa. Przedwczoraj, tj. w czwartek ,11 sierpnia 2011, zmarł JANI LANE, były wokalista cenionej i bardzo przeze mnie lubianej grupy WARRANT.  Kilka tygodni temu przedstawiłem w "Nawiedzonym Studio" muzykę WARRANT z najnowszej płyty (niezłej zresztą), na której to pojawił się już nowy wokalista Robert Mason, ale i także dla przypomnienia, posłuchaliśmy kilku nagrań ze znakomitego albumu "Cherry Pie" (1990), na którym oprócz kapitalnego nagrania tytułowego, były choćby takie klasyki, jak słynna Chata Wuja Toma, tj. "Uncle Tom's Cabin" czy uroczo piękna ballada "I Saw Red", i oczywiście wiele innych. Nie przypuszczałem, że tak szybko przyjdzie mi ,po tym fakcie , dopisać się do księgi kondolencyjnej.
JANI LANE, wraz z WARRANT, odnieśli spory sukces na przełomie lat 80/90-tych, szczególnie za sprawą ich pierwszych dwóch płyt: "Dirty Rotten Filthy Stinking Rich" (1989) oraz następnej, wspomnianej powyżej "Cherry Pie" (1990). Obie sprzedały się w nakładach ponad 2-milionowych. I pomyśleć, że następna "Dog Eat Dog" (1992) poniosła według Sony, klapę komercyjną, sprzedając się "ledwie" w nakładzie 0,5-milionowym.  Dzisiaj za taki wynik noszono by ich w lektyce. W czasach, gdy WARRANT, w składzie z JANI LANE'em odnosili sukcesy, dobrze się miały za Oceanem także takie grupy jak: Great White, Motley Crue, Kingdom Come, Ratt czy Poison. Niestety po 1991 roku muzyka tych i podobnych zespołów mocno straciła na popularności, bowiem ludziom odbiło na punkcie koszmarnego grunge'u , i tym podobnych smutnych i wyprutych z pozytywnych emocji zespołów, których osobiście szczerze nigdy nie znosiłem, a późniejszy ich upadek, był dla mnie, jedną z najszczęśliwszych chwil życia.
Nie wiem co było bezpośrednią przyczyną śmierci Artysty. W oficjalnym komunikacie można jedynie przeczytać, że ciało Janiego znaleziono w hotelu "Comfort Inn" w Woodland Hills, w Kalifornii. Artysta przeżył zaledwie 47 lat. Świat muzyki poniósł kolejną wielką stratę.

Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę o godz. 22.00 

nawiedzonestudio.boo.pl