ELKIE BROOKS - "Pearls" - (1981 A&M Records) -
Oto kolejny przykład uznanej w świecie artystki, która w naszym kraju pozostaje prawie nieznana. Ta brytyjska wokalistka jest już dzisiaj w zaawansowanym wieku emerytalnym, chociaż wciąż nagrywa i nawet niebawem ma wydać nowy album. Jednak jej najlepszy okres przypada na przełom lat 70/80-tych. Wówczas to zrealizowała kilka bezsprzecznie pięknych płyt, które otarły się nawet o górne rejony list przebojów - głównie w Anglii. Podkreślam to "głównie w Anglii" , gdyż Elkie Brooks celowała raczej w gusta amerykańskiej widowni, jednak ta była na jej twórczość nieco zamknięta. Może dlatego, że na amerykańskim rynku w tamtych czasach, nieźle radziły sobie rodzime gwiazdy, ze zbliżonymi stylistycznie kompozycjami, jak: Carole King, Emmylou Harris, Carly Simon, itp...
Elkie Brooks śpiewała podobnie do w/w pań, ale potrafiła także krzyknąć jak Janis Joplin, choć stroniła raczej od typowego rockowego hałasu, koncentrując się na piosenkach lirycznych, country'owych, sentymentalnych balladach,.... Nie były to jednak żadne kluchy, a porządnie i z gustem zaaranżowane piosenki, z sekcją bliską rocka. Jej pierwsze trzy/cztery albumy dość leniwie próbowały podbić serca ewentualnych jej sympatyków na całym świecie, przez co szefowie wytwórni A&M Records pomału tracili cierpliwość. Tym bardziej, że po mocnej kampanii promującej album "Live and Learn" (1979), ten poniósł kompletną klapę finansową. I kiedy już decydenci A&M Records gotowi byli rozwiązać z E.Brooks kontrakt, padła ciekawa propozycja, otóż Artystka pokazała kilka kompozycji z lat 1977-81, których dotąd nie zaprezentowała i obiecała dopracować kilka swoich faworytów obcego autorstwa. Tak powstało 12 kompozycji, które niebawem trafiły na płytę o stosownym tytule "Pearls". Produkcji tego dzieła podjął się Gus Dudgeon (znany z wielu płyt Eltona Johna) i powstała wyborna kolekcja najsmakowitszych piosenek pop/country/soul/rockowych, z dużym naciskiem na ballady. Z tej pięknej płyty trudno cokolwiek wyróżnić, gdyż całość prezentowała się nad wyraz okazale. Lecz jeśli już bym musiał, to może niech będą pierwsze dwie kompozycje otwierające to dzieło, jak: "Superstar" , autorstwa Leona Russela i znakomita wersja przeboju Chrisa Rea'i "Fool If You Think It's Over". Równie wielkie wrażenie robiła kompozycja australijskiego kompozytora i wokalisty Petera Allena "Don't Cry Out Loud". Przed tą piękną balladą trudno było zamknąć uszy. Zresztą po tym utworze już do końca płyty było świetnie. Kolejny "Too Busy Thinking About My Baby" (kompozycja Norman Whitfield) był mocno nasiąknięty soulem i funky, ale z tej dobrej starej szkoły, bez nachalnej łupanki, znanej z dzisiejszych produkcji. Po tym nagraniu Elkie zaśpiewała wielki hit grupy Chicago "If You Leave Me Now", w niczym nie ustępując pierwowzorowi z 1976 roku, aby po chwili zaczarować pięknem kompozycji Billa Withersa (tego od "Ain't No Sunshine") "Paint Your Pretty Picture", podanej rzecz jasna w formie ballady. Płytę kończył blisko 4-minutowy "Dance Away". Była to jedna z najbardziej czarujących piosenek tego albumu, a skomponowali ją mało u nas znani Richard Kerr oraz Troy Seals.
Płyta odniosła ogromny sukces, dochodząc do drugiego miejsca na brytyjskiej liście sprzedaży albumów i sprzedała się w grubo ponad milionowym nakładzie. Czego już nigdy później Elkie Brooks nie osiągnęła i nie pobiła. Choć rok później spróbowała dorównać temu sukcesowi, wydając kontynuację w postaci "Pearls II". Płyta zdobyła także spore uznanie i sprzedała się nieźle, ale daleko jej było do swojej platynowej poprzedniczki. Pomimo, iż Elkie rzuciła się tam na kilka klasyków (interpretując je na swój sposób), jak choćby: Gasoline Alley" (Roda Stewarta), "Don't Stop" (Fleetwood Mac), "Money" (Pink Floyd) czy "Nights In White Satin" (The Moody Blues), ale świat zdawał się być na nie, o wiele mniej czuły.
Szkoda, że te albumy nie są już od dawna wznawiane na płytach CD i trzeba ich szukać z tzw. drugiej ręki. Zresztą od grubo ponad dwudziestu lat.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę o godz. 22.00
nawiedzonestudio.boo.pl