poniedziałek, 28 marca 2011

RICHARD PAGE - "Peculiar Life" - (2010) -

 RICHARD PAGE - "Peculiar Life" - (LITTLE DUME RECORDINGS) -



Piosenki w rodzaju "Kyrie" czy "Broken Wings" do dzisiaj chętnie są grane przez rozgłośnie radiowe, a i na brak odbiorców nie muszą narzekać. I choć są to wielkie przeboje, to założę się, że gdyby zrobić sondę uliczną i zapytać tysiąc przechodniów, jaki wokalista je śpiewa, to bez obrazy, może jedna osoba wymieniłaby nazwisko artysty, a ze trzy - cztery wskazałyby na nazwę Mr. Mister. Zespołu, który przecież wykonywał owe hity, a w którym to śpiewał właśnie Richard Page. Winę za taki stan rzeczy ponoszą durnowate radiowe szafy grające, w których "mieli" się w kółko te same hity, nie podając nawet słownie ich wykonawców.
Richard Page nie należy do twórców zbyt płodnych. Ostatni swój album "Shelter Me" wydał 15 lat temu. I choć zawierał kolekcję wysmakowanych piosenek nie odniósł należytego sukcesu. W roku 2010 w obozie jego i jego dawnych zespołowych kolegów wiele się zmieniło. Czwarty album grupy Mr. Mister, który nie ukazał się w okolicach 89/90 roku trafił do sprzedaży w roku ubiegłym , i niemal w tym samym czasie na półkach sklepowych pojawiła się solowa płyta Richarda Page'a, zawierająca 12 premierowych piosenek. Napisał je sam maestro, niektóre w pojedynkę, ale większość jednak przy pomocy różnych twórców. Warto nadmienić, że muzyk zaprosił kilkunastu muzyków, którzy zagrali na takich instrumentach jak: organy Hammonda, mandolina, tabla, akordeon czy puzon, no i rzecz jasna na podstawowej sekcji rytmicznej, czyli  gitara, bas + perkusja. Zresztą sam Richard Page, niegdyś basista w Mr. Mister, teraz obsługuje gitarę klasyczną oraz pianino.
Płyta nosi charakter wysmakowanego popu. Są to piosenki o przeróżnym charakterze, w których pojawiają się zarówno nuty soulowe, bluesowe czy lekko jazzowe. Śmiem nawet twierdzić, że płyta ta powinna zainteresować entuzjastów takich artystów jak: Don Henley, Boz Scaggs, Elton John czy Joe Cocker, itp...
A otwierająca płytę piosenka "A Kiss On The Wind" dowodzi, że era przebojowych lecz niebanalnych piosenek jeszcze się nie zakończyła. Dla mnie ten utwór to hit !  Jednak najmocniejszą stroną nowego dzieła R.Page'a są ballady. Nastrojowe, refleksyjne, ale i swobodnie płynące. Starannie opracowane aranżacyjnie, zagrane ze smakiem i wyczuciem. Po prostu piękne. Są to: "The Truth Is Beautiful" , "Peace Of Mind" (ze śpiewającą młodym głosem Ają Page, więc to chyba córka Richarda) , "Shadow On My Life" czy "Give It Away". Całość posiada pogodny charakter, no ale jakże może być inaczej jeśli się płytę nagrywa w słonecznej Kalifornii.
Warto zadać sobie trud w zdobyciu tej kolekcji smakowitych piosenek, tak przecież dzisiaj rzadko nas otaczających.

Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!!
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę o godz. 22.00 

nawiedzonestudio.boo.pl