środa, 15 czerwca 2022

mr. roboto

Andy ponownie ma dla Was Styx. I znowu z siódemki. Tym razem singiel schyłkowego okresu pierwszej fazy działania grupy. Potem nastąpiła siedmioletnia przerwa, choć jeszcze po drodze doszedł świetny live "Caught In The Act".
"Mr. Roboto" - w USA w lutym 1983 (3 miejsce na Billboardzie), w Europie miesiąc później (nienotowany w Top 40). Otwieracz dla albumu "Kilroy Was Here". Niesamowita piosenka. Kompletnie inna od wszystkiego dotąd zaprezentowanego przez Styx. Mamy odejście od rockowego schematu, jest nowocześnie, syntezatorowo, dopasowanie do światowej ekspansji klawiszowego rocka. Dochodzą vocodery i różne inne przetworniki plus cała bateria najnowocześniejszych dobrodziejstw ówczesnej techniki. Wreszcie, jest porywająca melodia, swobodnie radząca sobie na gruncie futurystycznego świata. Kto wie, czy takiego właśnie nie doczekamy. "Kilroy" to robot, którego osadzono w więzieniu za rock'n'rolla, a wpakowali go tam wrogowie takiej muzyki.
Wielu starszych fanów kręciło nosem, ponieważ Styx stali się pupilkami poranno-popołudniowych pasm radiowych, no i prysł czar dawnych prog/rockowych ambicji. Co istotne, przede wszystkim spodobało się młodziakom, a więc dobił do grupy nowy elektorat odbiorców.
Jak wiemy, w Styx przemiennie śpiewali Dennis DeYoung oraz Tommy Shaw. We wczoraj zaprezentowanym "Boat On The River" pierwsze wokalne skrzypce nadawał Tommy Shaw, natomiast w dzisiejszym "Mr. Roboto" Dennis DeYoung. Ten drugi był zresztą w Styx'ach traktowany jako wokalny przewodnik. Shawowi przydzielano nieco skromniejszy zasób repertuaru.
Zaskakiwała strona B singla, utwór "Snowblind". Znakomity, lecz był to jednak temat dotyczący poprzedniego i innego w nastroju albumu "Paradise Theater".
Dobrego odbioru!

a.m.