Do soboty przerwa z Euro, fazy grupowe zakończone, a Polska z historycznym sukcesem. Nie straciliśmy gola, zdobyliśmy siedem punktów, wyszliśmy z grupy - rewelacja. Choć z Ukrainą wcale łatwo nie było. Pierwsza połowa w naszym wydaniu beznadziejna, w drugiej troszkę lepiej, ale przede wszystkim zwycięska bramka, bo w samej grze naszego teamu szału nie było. Zakładam, że mecz ze Szwajcarami zagramy równie skutecznie, co trzy wcześniejsze.
Szkoda, że sobota szykuje się stresowo. Jadę do Wrocławia na Davida Gilmoura. Ruszamy z kolegą zaraz po meczu. Ewentualną dogrywkę niestety dosłuchamy w radio. To jest piękny futbolowy czas, tylko dlaczego tak bardzo wszystko z nim koliduje?!
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) -
www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
"... dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"
