sobota, 10 września 2011

O ku...ria dobramać!

Nie dość, że kiepskie lato w tym roku mieliśmy, to jeszcze tak szybko pojawiła się jesień. Wciąż niebo zachmurzone, często pada, czasem leje, słowem: ohyda. Podobno ma się od jutra na kilka dni polepszyć. Może sypnie jeszcze ostatnimi okruchami lata. Dobrze, by choć trochę jeszcze ciało słońcem nasmarować. Bo później się zacznie, chlapa, łyse drzewa, silne przeraźliwe wiatry. I niech mi nikt nie wciska, że będzie pięknie i klimatycznie. Cóż, znam i takich, którym to się ponoć podoba. Myślę, że mówią mi na przekór. Bo nie wierzę, aby było inaczej. To wbrew naturze człowieka, który lubi !!! ciepło. A jak lubić zimno, zabijcie, nie pojmuję. Jesienią zaśmierdziało nie tylko w pogodzie. Przed naszą Operą postawiono jakąś okropną ścianę, utkaną z trocin czy odpadów drewna. Po to tylko, by wieszać tam plakaty przedwyborcze. Pierwsze już się pojawiły. I od razu widzimy te zatroskane twarze, o nasze dobro, o naszą przyszłość. Jak już pisałem niedawno, rzadko sięgam po telewizor, niewiele przez to wiem, ale jest mi z tym dobrze. Nie muszę oglądać debat, kłótni, nienawiści. Ale od mojego synusia dowiedziałem się, że ponoć TV Trwam (brrr!!!) rozpoczęła akcję z podpisami od "dobrych ludzi", w sprawie wywalenia Nergala z TV Publicznej, bo ten dostał robotę w jakimś szmelc-musik-szoł, zasiadając w jury. Kurcze, a to bym i nawet chętnie obejrzał. Tego brakowało jeszcze. Padnę ze śmiechu już zupełnie, jak w przyszłości Bogusław Kaczyński będzie wartościować raperów. W tym ogólnym duractwie wszystko jest możliwe. Ludzie wszystko wymyślą i pod wszystkim się podpiszą, gdy im przed nosem pomacha się zwitkiem miłośmierdzących banknocików. Bawi mnie to umoralnianie kościoła jako instytucji. Powinno być napisane przez duże "K", wiem, ale jakoś mi to k... przez gardło nie przechodzi. Uwielbiam, gdy ich hierarchowie pouczają mnie jak żyć, nie mając przecież żadnego doświadczenia. Czyż to nie piękne, gdy kapłan Wam głosi jak macie wychowywać dzieci, albo pouczają Was jak macie się kochać z własną kobietą? Oni wszystko wiedzą najlepiej. Ciekawe, gdzie ich uczą tych praktyk? Niech już lepiej pilnują swoich majątków, by im ich wierni nie rozkradli. Choć to akurat ostatnio bywa na odwrót. Właśnie co wyszarpnęli dobrodzieje kolejną "swoją" byłą własność w Poznaniu. Po kinie "Malta", przyszła kolej na liceum "ósemkę". Co tam historia, kultowość miejsca, jego piękno, zabytkowość. To nasze, więc kurwa nikomu nie damy!!!. Chyba, że nam zapłacicie. Mój ty Czytelniku, myślisz jak ja - to jesteś złym człowiekiem. Diabeł i szatan siedzą w tobie i kierują złymi mocami, złymi instynktami. Bo powinieneś, jako biedny, oddać wszystko bogatym. Nie pamiętasz zasady Szeryfa z Nottingham? Ale ten przynajmniej otwarcie żył w grzechu. A nie tak ukradkiem. Dobroć i uśmiech na głupiej gębie, a w sercu złość, bo sakwa pustkami świeci. Ciekaw jestem co kolejnego pójdzie pod młotek? A na pewno coś się znajdzie. Bo wszystko co niegdyś przywłaszczone, a później odebrane (co prawda nie przez pierwotnych właścicieli - to prawda), teraz odbierane jest z dumą i zachłannością grabieżcy.
Kurcze, ale podjąłem temat. Zapomniałem w jakim kraju żyję. Chyba wystawiłem się na lincz. Proszę o łagodny wymiar kary.  W takim układzie o płaceniu podatków przez wszystkich po równi już pisać nie będę.
To już wolę polityków. Ci przynajmniej walą prosto z mostu, o co im chodzi. Bez tego cudactwa, bez tego fałszywego podszywania się pod święte wartości. Choć i tacy bywają - jest taka Partia, ale zostawmy ich już dzisiaj. Pamiętajcie, świętokradcze łobuzy, Bozinka patrzy z góry i  wszystko widzi. Nas oszukacie, a nawet okradniecie, ale tam na górze, sam chętnie będę w dyby zakuwać. Amen.

pamiętaj:
Kuria
Ulży
Twoim
Anormalnym
Standardom
żYcia



Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę o godz. 22.00 

nawiedzonestudio.boo.pl