MAGNUM - "Evolution" - (STEAMHAMMER) -
***1/2
Niby to kompilacja, a jednak nowa płyta. Pomimo, iż nowych kompozycji znalazły się tutaj raptem dwie. Grupa już wydała na początku 2011 roku album "The Visitation", zawierający całkowicie premierowy materiał , całkiem niezły, choć skłamałbym rzucając zbyt wiele pochwalnych słów na jego temat. Przeleciał praktycznie cały rok, i kiedy już wielu z nas zabierało się z zamiarem jego podsumowania, raptem, niczym przelatująca zwierzyna przez drogę, wyrósł nam przed oczami kolejny album , opatrzony tym charakterystycznym logo zespołu. Wydawnictwo to ochrzczono tytułem "Evolution". Zawiera ono zestaw 12 nagrań , które pochodzą z okresu lat 2001-2011, a zarazem ostatnich 5 albumów grupy. Dla uściślenia tylko dodam, iż pierwszy z nich "Breath Of Life", co prawda ukazał się w 2002 roku, jednak utwory na niego powstawały już w roku go poprzedzającym, tak więc de facto można je datować na 2001 r. Wielkim skarbem "Evolution" są umieszczone na jego końcu dwa nowe i zarazem kapitalne nagrania: "The Fall" oraz "Do You Know Who You Are?". Ogromna to szkoda, że grupa nie dograła ich do zestawu "The Visitation". W moim przekonaniu, album ten ogólnie potężnie zyskałby na wartości. Rozumiem jednak, że muzycy woleli te klejnoty przetrzymać nieco, gdyż to właśnie dla nich, niejeden fan wyłoży co się należy, nawet z mocno nadwyrężonego portfela. Ale muzycy Magnum nie robią nikogo z nas w konia, bowiem zamiast beznamiętnego kolejnego zestawu typu "best of", grupa zaserwowała co prawda przeboje, ale poddała je zupełnie nowemu szlifowi. Dokładając nowe linie instrumentów (gitary, bas, perkusja, a także partie wokalne). Poza tym, większość z nich doczekała się także nowych miksów. Jedynie całkowicie nienaruszone pozostały dwie kompozycje, pochodzące z ostatniego dzieła "The Visitation". Kwestią gustu pozostanie jedynie wybór tych "najlepszych" nagrań z poszczególnych 5 albumów. A z każdego z nich wybrano ledwie tylko po dwa utwory. Uczciwie zaznaczę, że ostatni okres Magnum jest już nieco mniej interesujący. Najlepsze lata twórcze (a także i sukcesy) przypadają na okolice 1982-1991. Ale i w ostatnim czasie także udało się grupie nagrać fenomenalną płytę, jaką jest "Princess Alice And The Broken Arrow" (2007). Płytę wręcz doskonałą, która także przy okazji mocno nawiązuje do najsłynniejszego ich dzieła "On A Storyteller's Night" (1985). Jakikolwiek utwór wyciągnięty z tej płyty okazałby się trafny. Zatem otwierający tamto dzieło "When We Were Younger" ,jak i "Out Of The Shadows" (uwielbiany na ostatnich koncertach), okazały się strzałem w dziesiątkę. Problemem jest dobór nagrań z ustępujących nieco poziomem pozostałych czterech płyt Magnum. Gdyby to ode mnie zależało, dużo bym w tym doborze nagrań pozmieniał. Ale to nie ja od tego tutaj jestem, tak więc przyjmuję ten spleciony zestaw, powiedzmy że hitów. Na pochwałę jego wydawcom (a raczej muzykom, gdyż to oni dobrali repertuar) należy się uznanie za dołożenie kapitalnej i tytułowej zarazem kompozycji "Brand New Morning" z 2004 r. , a także "All My Bridges" z niezłej płyty "Into The Valley Of The Moonking" z 2009 r. Wybór ten mimo wszystko dobrze reprezentuje twórczość Magnum, za dekady minionej, która w sumie była owocna, choć daleka od doskonałości. Może i dobrze jednak, że grupa nie splotła kompilacji doskonałej, gdyż ta zatuszowałaby nieco faktyczny obraz rzeczywistości. A tak , "Evolution" jest wspaniałym prezentem dla długoletnich sympatyków zespołu, z tym, że nie polecałbym go początkującemu odbiorcy. Ten lepiej niech najpierw chwyci za jakikolwiek album wydany w latach 80-tych, albo za pierwsze dwa z następnej dekady. Także pod każdym względem doskonałe.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00 (4 godziny na żywo!!!, tylko z płyt)
nawiedzonestudio.boo.pl