Wanna to takie miejsce, w którym pojawiają się złote myśli. Człowiek leżąc w niej pół godziny, myśli sobie o różnych rzeczach, na które albo w ciągu dnia nie ma czasu, albo poza nią nie wskoczą mu do głowy.
Od lat ,wielu ludzi próbuje mi udowodnić, jakim to wspaniałym dobrodziejstwem jest prysznic. Podobno największą zaletą jest szybkość w odświeżeniu ciała. Moja żona na pewno by się z tym nie zgodziła, ona zawsze wchodzi po mnie do łazienki i sprawdza ile wody nachlapałem wokół wanny. Co racja to racja. Chociaż dziwiło mnie długo, skąd się to bierze? Po dłuższym obcowaniu z wanną i z niewyjaśnionym zjawiskiem przelewania się wody , olśniło mnie niczym Archimedesa, krzyknąłem: eureka! Przecież jestem zbyt wielki i zbyt kulisty.
Pominąwszy ten fakt, wanna bije nawet najlepsze prysznice na głowę. Trudno wyobrazić sobie błogie lenistwo pod strumieniami pędzącej wody, szybkiej i twardej, a do tego głośnej niczym pędzący express. Do tego, nigdy nie spotkałem prysznica, który by stabilnie trzymał ciepłotę wody. Zawsze się paskudztwo rozreguluje i w pewnym momencie nasze rozgrzane ciało zostaje zaatakowane ławicą lodowatego deszczu, że już ze strachem wspomnę, co się dzieje, gdy zaleje nas znienacka wrzątek.
I tutaj nikt mnie nie przekona, wanna to boski wynalazek, z którego już korzystali rzymianie, bo oni mając przy okazji dużo czasu, nie chcieli ranić swoich ciał, wiedząc , że jak już, to od tego są miecze i zbroje.
Podczas każdych wakacji lub jakichkolwiek wypadów do podejrzanych i tanich noclegowni, jestem zmuszony torturować swoje ciało chimerycznym prysznicem, wychodząc z kabiny poobijany i poparzony. I zamiast pozastanawiać się nad sensem istnienia w oazowym cieple, spieprzam stamtąd jak spod ostrzału na poligonie.
Jedynymi ludźmi, jakich znam, a jacy to widzą wyższość prysznica nad wanną, są ci, którzy wanien nie posiadają. Jeśli już zainstalują prysznic, a na wannę miejsca braknie, to co mają powiedzieć? Trzeba chwalić to co się ma.
Do powyższego tekstu skłoniła mnie pewna osoba, która nie mogła zrozumieć, że nie przybędę na umówione spotkanie chwilę później, gdyż muszę sobie poleżeć w wannie. Wyszedłem w jej oczach na osobę niedzisiejszą, bo "dzisiaj się bierze szybki prysznic"! - jak stwierdziła owa osoba (on - ona ?).
Dlaczego ci nieszczęśliwi ludzie próbują uszczęśliwiać szczęśliwych? Dlaczego chcą spieprzyć nam życie, skoro spieprzyli swoje. Dlaczego o własnym szczęściu nie możemy decydować sami? Inni wiedzą, jak choćby i ci, że lepszy jest dla nas zimny prysznic, niż cieplarniana wanna.
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!!
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę o godz. 22.00