DONNA SUMMER zmarła dzisiaj rano
(31.XII.1948 - 17.V.2012)
Przykro mi przekazywać takie wieści. Dzisiaj zmarła Donna Summer, bezsprzeczna Królowa Muzyki Disco lat 70-tych. Artystka, którą bardzo cenię, a w latach młodości byłem nawet jej szczególnym sympatykiem. Nie było kiedyś dyskotek lub prywatek, na których obowiązkowo nie królowałyby takie piosenki jak: "Love To Love You Baby", "I Feel Love", bądź fantastyczna wersja przeboju Richarda Harrisa "MacArthur Park" czy "Bad Girls". Sporo jej pomógł w swoim czasie Giorgio Moroder, któremu Donna Summer na pewno zawdzięczała największe sukcesy. Z kolei, w późnych latach 80-tych "do żywych" przywróciło Donnę kompozytorskie trio Stock/Aitken/Waterman, które pomogło zrealizować jej znakomitą płytę "Another Time And Place", z m.in. kapitalnym przebojem "This Time I Know It's For Real".
Miała silny głos, pełen namiętności i potrafiła nim znakomicie operować.
Wywarła wielki wpływ na wielu wykonawców sceny pop. Była szanowana przez sympatyków muzyki soul i wielbiona przez koneserów muzyki disco.
Nie wiedziałem, że ciężko chorowała. O tym dopiero dowiedziałem się dzisiaj, gdy dotarła do mnie wiadomość o jej śmierci.
Miała niespełna 64 lata.
Była świetną Artystką, dzięki której poznałem wiele pięknych piosenek, melodii, i która to Artystka dała memu muzycznemu podniebieniu wiele niezapomnianych chwil. Za które pięknie dziękuję!
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00 (4 godziny na żywo!!!, tylko z płyt)
nawiedzonestudio.boo.pl