poniedziałek, 20 grudnia 2010

VEGA - "Kiss Of Life" - (2010) -

 VEGA - "Kiss Of Life" - (FRONTIERS) -



Lubię takie płyty, pełne witalności i pozytywnych emocji. Gdzie soczyste i dynamiczne melodie atakują słuchacza z dziką rozkoszą. Co pewien czas jedynie pozwalając odetchnąć przy jednej czy drugiej balladzie. Taki scenariusz widnieje właśnie na tejże płycie. A stworzyła go młoda i wiele obiecująca grupa VEGA, którą tworzą czterej panowie, obsługujący typowe intrumentarium dla bandu melodic-rockowego, czyli, gitarę, bas, perkusję oraz instrumenty klawiszowe. Na pierwszy plan wybija się naprawdę znakomity wokalista Nick Workman, o którym pewien brytyjski dziennikarz napisał, że sposobem śpiewu oraz ekspresją jego podania przypomina  po części Bono (U2), Matthew Mellamiego (MUSE) oraz Iana Astbury'ego (THE CULT). I choć do żadnego z powyższych dżentelmenów Workmana bym nie przyrównał (i odwrotnie), to rozumiem o co ów dziennikarz miał na myśli.  Nick Workman powiedział, że skoro ostatnio wiele młodych zespołów gra w klasycznym melodyjnym stylu, to dlaczego nie może tego czynić on sam. Tym bardziej, że poza sympatyzowaniem z zespołami w stylu Bon Jovi czy Def Leppard, muzycy z VEGA także bardzo lubią młode grupy, w rodzaju 30 Seconds To Mars, Muse, itp... I to słychać ! Ta płyta jest zaadresowana do słuchaczy o szerokim spojrzeniu na muzykę, ceniącym sobie jednak przede wszystkim bogate melodie, stadionowe refreny i pogodne nastawienie do życia. Na koniec pozwolę sobie ponownie zacytować N.Workmana, który o współpracy z wytwórnią Frontiers powiedział niedawno: "to dla nas zaszczyt nagrywać dla tej samej wytwórnii, co obecnie Whitesnake, Journey czy Mr. Big". Od siebie dodam, Witamy w Klubie!

Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!!
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę o godz. 22.00 

nawiedzonestudio.boo.pl