Jeff Lynne niedawnym jeszcze przecież latem koncertował na Wyspach, jesienią dał kilka występów w Stanach Zjednoczonych, w planach mając ich jeszcze nieco, a jednak niestety na mapie Polski brak.
Mistrzunio chyba zdał sobie sprawę, że "Alone In The Universe", to suma sumarum średniactwo do kwadratu, więc prawie go nie tyka. Wyjątkiem rzeczywiście bardzo ładne "When I Was A Boy". Na obecnych koncertach rządzą przeboje, w rodzaju: "Telephone Line", "Turn To Stone", "Showdown", i tym podobne. Klasyki, jeszcze raz klasyki.
Trasa cały czas trwa. Z przerwami, ale jednak. Na 2017 rok właśnie ruszyła sprzedaż na kolejny jej cykl. I ponownie Wielka Brytania. Będzie m.in. londyński Stadion na Wembley, a także Sheffield Arena. Inne miejsca ujawnią się wkrótce.
Oczywiście mieszkającemu na stałe w Beverly Hills, a i też często odwiedzającemu Brytanię Lynne'owi, najłatwiej właśnie w tamtych rejonach świata zorganizować koncerty, lecz można przecież powalczyć, by też i u nas....
A, że nadal jest Artystą uwielbianym, niech zaświadczy fakt historycznego już dziś występu, który odbył się przed dwoma laty w londyńskim Hyde Parku - dla zgromadzonych pięćdziesięciu tysięcy widzów.
Piosenka na dziś: Electric Light Orchestra "When I Was A Boy" - ze wspomnianego "Alone In THe Universe". To rzecz o marzeniach. O tym, jak Jeff Lynne będąc chłopcem pragnął zostać muzykiem. Na początku zasłuchując się retro piosenkami, później rock'n'rollami, następnie Beatlesami, po czym już tworząc samemu ... W The Move, w E.L.O., w Traveling Wilburys, wreszcie wraz z wieloma także innymi artystami, z którymi tworzył ciekawe kolaboracje.
"When I Was A Boy", to wyróżniająca się piosenka. Z pozoru zwyczajna, a jednak chce się do niej powracać.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) -
www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
"... dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"