czwartek, 31 lipca 2025

reunion / psycho man

Jesteśmy dobę po ostatnim pożegnaniu Ozzy'ego, wzruszającej od strony jego familii ceremonii, jednak przesadnym w oczach kamer rozmachem oraz wszędobylskim tłumem. Cena sławy. Sharon jedynie w czterech ścianach da radę w nastroju podumać o mężu, nie szczędząc kolejnych łez.
Wystawiam z półki dwa kompakty. Ukazały się, zanim dobiłem wieku średniego. Z niego przeskok do starości to jak jeden krok - więc, oto jestem.
Podwójne live "Reunion" oraz maxi "Psycho Man". Szumny powrót, a wkrótce także polski koncert. Na live'ie nie tylko występ z dziewięćdziesiątego siódmego w rodzinnym Birmingham - miasta kolebki Black Sabbath, gdzie wczoraj także żałobny kondukt. Otóż, oznaką idzie nowe, były dwie premierowe kompozycje: "Psycho Man" oraz "Selling My Soul". Obie ogromnie spodobały mi się. Zwiastowały nową erę Sabbs z Ozzym, ale jak wiemy, nie trwało długo, by za czas jakiś znowu historia zatoczyła koło.
Zamówiłem japońskie wydanie, bo raz - było mnie stać, a dwa - kilka papierowych wnętrzności stało dodatkową jakością. Kusiło, także... patrz => foto.
Działałem wtedy jednocześnie w Aferze oraz winogradzkim Radio Fan. Do Fana dostawaliśmy dużo promosów. Tych płyt jednak rzadko używano emisyjnie, raczej wszystko zgrywano i nadawano z minidysków. Już wtedy płyty były dla wapna. Nie mogłem patrzeć, jak maxi Black Sabbath "Psycho Man" poniewiera się pomiędzy singlami Just 5, koko dżambo  i innymi wesołymi, więc pewnego dnia poprosiłem któregoś z odpowiedzialnych za dział promocji, aby mi choć tę jedną płytę odpalił. W ramach miłości do tej muzyki, a i uchronienia wydawnictwa przed molami. Bez problemu płyta trafiła w me ręce, ale ucieszyłem się połowicznie. Co również foto oznajmia, każdą przynależną radio promówkę, zaznaczano flamastrem. Bazgrano nim po nośnikach bezlitośnie, niekiedy także po okładkach, paskudząc dzieła sztuki, traktując niczym zrzucone z wozu na targu pyry i kapuchę - zbrodnia! W przypadku "Psycho Man", na szczęście okładki oszczędzono. No więc, znak czasów, oto płyta, która przypomina nie tylko o odrodzeniu Black Sabbath, ale i o rozgłośni, wobec której cały czas noszę nieskrywany sentyment. 

andy


"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Polskie Radio Poznań)
lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl