Jaki jest ogrom niedoścignionej przestrzeni wcale nie wyjaśni nasze dzisiejsze spotkanie, raczej uświadomi, jakimi jesteśmy pyłkami na wietrze - vide Kansas'owy "Dust In The Wind". I tylko żal, że nie posłuchamy w lipcu tej piosenki na żywo. A było tak blisko.
O Eurowizji dowiedziałem się z nocnego Facebooka. Miałem nosa nie oglądając padalstwa. Zresztą, nie oglądam go od dawna. Ta śmieszno konkurso-festiwalowa-błazenada nie ma nic wspólnego z prawdziwą muzyką i sztuką przez wielkie "Sz". Ale jakże wielu ludzi się na to nabiera myśląc, że to cała muzyka tego świata. Co mi tam, nie mam siły, ni ochoty, by uszczęśliwiać wszystkich zagubionych. Kto wie, ten wie, reszta niech zjada codzienny chleb, jeśli lenistwo nie pozwala im uchylić lufciku do prawdziwego świata cudownych nut. A takich można przecież posłuchać każdej niedzieli przez cztery godziny Nawiedzonego Studia. Być może zadzieram nosa, ale co prawda, to prawda.
Przypominam się swym dzisiejszym nieco dłuższym urzędowaniem. Na łamach 98,6 FM zabawię już od 21.00 do późnej 2.00. Pięć godzin najlepszego eteru. Z gwiazdami - w przenośni, jak i z pełnią powagi dosłownością i dostojnością zarazem.
Do usłyszenia.....
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) -
www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
"... dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"
