Stacja Sundance TV nie zwalnia tempa. Napotkałem w niej na kolejny świetny dokument. Tym razem o Orionie. A raczej, o Jimmym "Orionie" Ellisie. Artyście, który polskiemu odbiorcy nie powinien wydać się obcy. Oczywiście takiemu, który w drugiej połowie lat osiemdziesiątych nabył winyl Pronitu "Fresh".
Film "Orion: The Man Who Would Be King" koprodukcji amerykańsko-brytyjskiej, powstały w 2015 roku, wnikliwie przemierza losy Oriona. Początki, rozkwit, karierę, wreszcie śmierć.
Facet zawsze występował z maską na twarzy, a ponieważ fala zainteresowania jego twórczością przypadła na końcówkę lat siedemdziesiątych, ludzie myśleli, że wcale Elvis Presley nie umarł, bowiem Elvis, to właśnie ten typ - kryjący się za karnawałową maską.
Orion posiadał łudząco zbliżony głos do Króla rock'n'rolla, poza tym poruszał się w podobnym repertuarze. Mało tego, zaprzyjaźnił się nawet z niektórymi gwiazdorami, typu Jerry Lee Lewis, co tylko nasilało spekulacje.
Nie będę Państwu niczego zdradzać, albowiem rekomendowany dokument uczyni to za mnie. Jeśli nie oglądaliście, nic straconego, jak przystało na Sundance TV będą powtórki. W poniedziałek i wtorek - 16/17 stycznia. Sprawdźcie Państwo w rozpisce programowej i koniecznie obejrzyjcie, a dowiecie się sporo o człowieku obdarzonym kultem, choć w naszym kraju uchodzącym niemal za postać anonimową. Choć może jednak nie do końca, zakładam iż w wielu domach leżakuje wspomniana Pronit'owska płyta. Wszak ukazała się w czasach niedoborów rynkowych, w których kupowało się wszystko. Szczególnie, gdy coś pachniało zgniłym Zachodem. A że Orion, to Jankes jakich mało, to tym bardziej....
Nastawiłem płytę o numerze katalogowym PLP 0057, i się miło kręci. Pierwszy raz od trzydziestu lat. Czasem potrzeba bodźca. Właśnie go dostałem.
P.S. A propos... Jutro, tj. 8 stycznia, urodziny Elvisa Presleya. Gdyby żył, miałby 82 lata. Jutro także urodziny Davida Bowiego - 70-te. Obu bardzo brakuje.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) -
www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
"... dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"