Co do wczorajszych wyborów, przeraża dwanaście procent dla Konfederacji, zasmuca klęska Lewicy. Żałuję, że moja kandydatka Joanna Scheuring-Wielgus poległa na całej linii. Kobieta charakterna, waleczna, ideowa, także kąśliwa - szczególnie wobec politycznych miękkich dydków. I dobrze, choć niestety wszystkie jej atuty to ostatecznie za mało.
Platforma minimalnie na czele stawki, o ile jeszcze się coś nie zmieni. Jak oni przeprowadzają te sondaże, że z sześciu procent przewagi, w pół doby zostaje kilka kruszyn.
Czekam na wrażliwszą, bardziej empatyczną Polskę.
a.m.
P.S. dopisano 11 czerwca. A jednak Pani Joanna dostała się do europarlamentu. Powyższy tekst pisałem na podstawie danych z wcześniejszej nocy, kiedy wynikało, że odpadła. Bardzo się cieszę, gratuluję Pani posłance i ściskam za Nią kciuki!
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl