Smutno mi, lubiłem facia. Lubiłem niekiedy bardzo. I za Teya, i za wcale niemały epizod w Zmiennikach, i za Siarę w Kilerze, za Spotkania z Balladą, też. Za Tygrysy Europy, raczej nie. Nie wciągnęły mnie coś. W mojej opinii słabiutki serial. Fakt, z paroma niezłymi gagami, jednak w ogólnym rozrachunku filmidło klasy B.
Janusz Rewiński był jak najbardziej okay. Nie przeszkadzały mi nawet przesadnie jego prawoskrętne przekonania, wszak miał do nich prawo. Pomimo, iż były to przekonania złe.
Legendarne Pana Janusza, kiedyś słynne, a dziś zapomniane "fiut", czyli 'film i uwentualnie telewizja', bawiło więcej niż kilku ludzi. Ale takie klimaty pamiętają jedynie najstarsi górale, bądź zgredzik Andy.
Panie Januszu, dobrze o Panu myślę i nierzadko jeszcze pomyślę.
a.m.
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl