wtorek, 13 września 2016

zmarł LEONARD HAZE - były perkusista Y&T (7.IX.1955 - 11.IX.2016)

Świat muzyki obiegła kolejna smutna wieść. W niedzielny wieczór 11 września zmarł Leonard Haze - były perkusista Y&T. Wspaniały bębniarz, będący częścią najsilniejszego składu grupy. Od początków jej istnienia, a więc od czasów, gdy formacja nosiła jeszcze pełną nazwę, jako Yesterday And Today.
Haze zagrał na moich ulubionych albumach Amerykanów. Przyznam, że o ile pierwsze dwa dzieła sygnowane nazwą Yesterday And Today w miarę lubię, o tyle następnych pięć, począwszy od "Earthshaker", aż po komercyjny "Down For The Count", wręcz ubóstwiam.
Tę nadal funkcjonującą grupę, choć już w mocno odmiennym składzie, nadal lubię, jednak najlepszym składem w moich oczach pozostanie: Dave Meniketti / Joey Alves / Phil Kennemore oraz Leonard Haze. Tych czworo dżentelmenów spłodziło całą baterię genialnych kompozycji, a sam Leonard Haze przyczynił się także do współtwórstwa wielu z nich. Że choćby wymienię: "Black Tiger", "Forever", "Hurricane", bądź też super przebojowy "Summertime Girls".
Warto nadmienić, że choć Haze był członkiem grupy głównie w latach 1972-1986, to jednak w XXI wieku jeszcze na kilka lat powrócił do Menikettiego i jego kolegów. Pomimo, iż nie zostało to udokumentowane na żadnej płycie. W tamtych latach Y&T niczego nie nagrywali. Był to okres kilkunastu lat twórczej posuchy.
Haze w ostatnim czasie muzykował z utworzoną przez siebie formacją Hazexperience, która to nawet na niedawnej trasie koncertowej grupy Y&T ją samą supportowała.
Miłośnikom Głębokiej Purpury przy tej okazji polecam płytę zespołu Gillan "Toolbox". Bandu dowodzonego przez wokalistę Deep Purple, Iana Gillana. W roli etatowego perkusisty wystąpił tam właśnie Leonard Haze.
Dave Meniketti wyraził smutek i żal po odejściu swego dobrego kumpla.
Leonard Haze zmarł we śnie w swoim domu w Hayward, w Kalifornii, wskutek powikłań choroby płucnej. Muzyk od wielu lat cierpiał na kłopoty z oddychaniem, jednak starał się wciąż być aktywny. Grał, koncertował....jeszcze nie tak dawno temu.... Szkoda....bardzo szkoda....
Dzięki Leo za wiele muzycznych wzruszeń, jakich dostarczyłeś, a teraz brnij do świata lepszego...






Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - 
www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00


"... dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"