niedziela, 4 września 2016

portret właściwy

30 września wejdzie do kin film w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego "Ostatnia Rodzina". To najbardziej wyczekiwana przeze mnie jesienna premiera. I nie ma nawet żadnej porównywalnej do tego płyty, spośród bogatego wachlarza zapowiedzi.
Ostatnio na oficjalnym Facebookowym profilu filmu można było obejrzeć kolejny trailer. Tym razem z powtykanymi scenkami i dialogami. Można było także przekonać się, jak blisko prawdziwych postaci stoją odtwórcy głównych ról: Andrzej Seweryn (Zdzisław Beksiński) oraz Dawid Ogrodnik (Tomek Beksiński). Choć jednak, jak będzie naprawdę, przekonamy się za nieco ponad trzy tygodnie.
Film zostanie poprzedzony książką Wesława Weissa, która na półki księgarskie trafi już w drugiej połowie miesiąca. Temat samej książki pojawił się stosunkowo niedawno - zaledwie kilka tygodni temu. Jej tytuł "Portret prawdziwy" może nawet z lekka nawiązywać do wydanej przed dwoma laty "Beksińscy. Portret podwójny" - autorstwa Magdaleny Grzebałkowskiej. Jednak spodziewajmy się czegoś zgoła innego. Wiesław Weiss znał dobrze Tomka jako radiowca, kolegę prasowego (Tomek pisywał recenzje oraz felietony do "Tylko Rocka" - redagowanego przez Wiesława Weissa), powszechnie uznanego anglistę i tłumacza wielu filmowych list dialogowych, wreszcie jako po prostu dobrego kolegę. I właśnie oczyma tego ostatniego postanowił skoncentrować się na ciekawym, aczkolwiek w konsekwencji tragicznym życiu lubianego przez wielu z nas "Nosferatu" Beksińskiego. W najnowszym wrześniowym magazynie "Teraz Rock" możemy zapoznać się z niewielkim wyciągiem z zapowiadanej książki - na stronach 100-102. Ten malutki fragment nie zaostrza należycie apetytu, bowiem nie ma w nim niczego, czego prawdziwy sympatycy Tomka, by nie wiedzieli. Żywię jednak nadzieję na całą pozostałą resztę. Liczę na ciekawe epizody radiowe, kulisy współpracy z "Tylko Rockiem", a troszkę mniej na stosunki rodzinne - o tych sporo już zdążyła rozpisać się wspomniana Magdalena Grzebałkowska.
Pragnąłbym ujrzeć portret człowieka, być może i nieco ekscentrycznego, aczkolwiek normalnego, uczuciowego i wrażliwego zarazem. Niech książka ta przechyli szalę na bardziej pozytywny obraz Tomka.
Po lekturze "Beksińscy. Portret podwójny" stoczyłem wiele pogaduszek. Bardzo rozbolały mnie przede wszystkim niewłaściwe osądy i postrzeganie postaci Tomka. Ludzie dotąd niezaangażowani uczuciowo w jego postać odbierali go jako kapryśnego i niesfornego smarkacza, który nigdy należycie nie wszedł w dorosłość. A jego wampiryczne upodobania, czyli opowieści z krypty, podlane odpowiednimi rekwizytami, jak posiadanie peleryny, potężnej kolekcji horrorów, itp.itd. wcale nie przyjęto z przymrużeniem oka, a jako przejaw choroby psychicznej. Proszę uwierzyć, iż mój egzemplarz książki p.Grzebałkowskiej krążył po niemałej części Poznania i przeczytało go mnóstwo osób. Przeważająca większość "nie znająca się" należycie na Tomku, i nigdy nie śledząca jego audycji czy felietonów, po prostu w sposób kompromitujący oceniła jego sylwetkę. Mam zatem nadzieję, iż książka Wiesława Weissa troszkę to zrekompensuje. Nie chodzi o wybielanie czegokolwiek, a o pozytywne epizody z jego życia, o których p. Grzebałkowska kompletnie zapomniała. Po filmie tego się nie spodziewam, bowiem niewiele da się zrobić w kilkudziesiąciominutowym obrazie. W nim spodziewajmy się ogólnego zarysu losów rodziny. Mam przede wszystkim nadzieję, że Dawid Ogrodnik należycie odtworzy, i zarazem ożywi postać nieodżałowanego Nosferatu.
Wypatruję jednego i drugiego. Z zapartym tchem.





Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - 
www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00


"... dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"