(15.VII.1947 - 8.III.2013)
Przykro mi, że dość często przychodzi mi pisać o sprawach tak smutnych jak odejścia na wieczność cenionych muzyków, ale realizujący mnie raz po raz w nawiedzonym studio Szymon, poinformował kilka godzin temu o śmierci Petera Banksa. A więc ...
Peter Banks był gitarzystą grupy Yes w jej najwcześniejszym okresie, to jest na pierwszych dwóch albumach: "Yes" (1969) oraz "Time And A Word" (1970). Było to jeszcze przed dołączeniem do zespołu Steve'a Howe'a, który właśnie stał się następcą Banksa. I co tu dużo mówić - muzykiem mimo wszystko nieporównywalnie ciekawszym.
W późniejszych latach Banks nagrywał zarówno solo jak i z zespołami Flash czy Empire, a także brał sporadycznie udział w przeróżnych sesjach, do których go zapraszano.
Muzyk zmarł 8 marca we własnym domu w Londynie z powodu niewydolnosci serca. Miał niespełna 66 lat.
W najbliższą niedzielę zagram coś fajnego z jego udziałem.
Żywię nadzieję, że przez dłuższy czas nie będę pośrednikiem w dostarczaniu podobnych wieści.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)
