niedziela, 7 lipca 2024

sweet caroline

Po zwycięskich meczach angielscy kibice odśpiewują "Sweet Caroline", niczym hymn. Swoistą odę do radości. Ta starawa już nieco piosenka, wcale w zamyśle nie miała wątku sportowego, ale co tam. Już dawno pokochały ją wielodyscyplinowe federacje amerykańskie czy kanadyjskie, a w nowych czasach także różne kluby piłkarskie, głównie Anglii. A więc, ów triumf'hymn dobitnie się umiędzynarodowił.

Z racji powyższej, na dzisiaj u mnie najsłynniejsza składanka Neila Diamonda "His 12 Greatest Hits". Wydanie pierwsze, MCA Records, tłoczenie Wielka Brytania. Obiekt westchnień wawrzynkowych lat, ale też i obciach w oczach ortodoksów rocka, dla których ten amerykański piosenkarz to istna padaka. Może i padaka, ale facet sprzedał grubo ponad sto milionów płyt, nie żadnych plików czy innych pierdnięć myszką w ekran, więc uprasza się raczej o czerwony dywan. M.in. jego osiągnięć powodem, ja także, wyznawca rocka było nie było, nauczyłem się Neila Diamonda. Zacząłem trochę słuchać i z każdym nowym rytmem doceniać, gdy znalazłem się na tuż po przekroczeniu dwudziestki.
Najbardziej w jego śpiewniku lubię, inspirowane Mozartem, a konkretnie jednym z jego koncertów fortepianowych, "Song Sung Blue". Mamy tę piosenkę w tym zestawie dopiero w drugiej części strony B, ponieważ na czoło już wtedy wyrosło "Sweet Caroline". Rzecz najistotniejsza, otwierająca cały ten greatest'hitsowy album.
"His 12 Greatest Hits" było jedną z najczęściej widywanych okładek na wawrzynkowych giełdach. Przez jednych wzgardzaną, przez innych utęsknioną. To znaczy, tych kontrowersyjnych płyt Neila Diamonda, były w sumie dwie: ta oraz "Hot August Night" - podwójny live, do dzisiaj uchodzący za czołówkę osiągnięć tego niegdyś tytan/popularnego piosenkarza.
Neil jest już sowicie po osiemdziesiątce, ale nadal nagrywa i na pewno jeszcze do niedawna koncertował. Nie sprawdzałem, być może koncertuje nadal.
I tak jeszcze na koniec, w latach siedemdziesiątych kochała się w nim połowa globu pań, więc nie ma żartów.
Chętnie zagram kiedyś na moim FM "Song Sung Blue". Jeszcze tylko pomyślę, na którym. "Sweet Caroline" załatwią za mnie inni.

Dzisiaj mój set w Aferze tuż po dwudziestej drugiej. Oczywiście obecność nieobowiązkowa. 

a.m.

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl


"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 24.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm