Niekiedy upalne tegoroczne lato nie żałuje burz. Wyzwala je dorodnie, z całym dostojeństwem. A powiem Państwu w tajemnicy, ponieważ jesteśmy sami, bardzo je lubię. Oczywiście z odległości i w schronieniu. Jedną z największych po ich ustąpieniu nagród, ozon.
Gdy na dworze wali i błyska, otwieram okno na oścież, ścielę parapet frotką, tak, by woda nie bryzgała po pokoju, a dawała się w tę frotę wchłaniać, a wtedy sztacham się widokiem grozy natury. Zresztą, nasze burze to i tak jedynie łaskotki w porównaniu z tymi na najgorętszej w naszym Układzie Wenus. Wydawać by się mogło dziwne, wszak najbliżej Słońca Merkury, a jednak w gromach przoduje Wenus. Wpływ na taki stan rzeczy ma zapewne chemia tamtejszej atmosfery, ale tego to ja Państwu już wyjaśnić nie potrafię. Tam to dopiero huczy, błyska, leje - najczęściej siarką. I trzeba wiedzieć, Wenus burzowo to taka wielokroć spotęgowana Ziemia. Częściej i duuuużo groźniej.
Saturn również przez cały czas się kotłuje. A najbardziej, gdzie? Widać, spójrzcie Drodzy Państwo na wszystkie jego nierówności, te niby chmury, występujące w środkowej, najgrubszej części obwodu. To właśnie burzowe epicentra. I taka jedna burza potrafi trwać tysiące lat, więc na jej przejście potrzeba cierpliwości.
Gdyby komuś zamarzyły się jednak burze z 'zyskiem', a nie brakuje ludzi, dla których forsa najważniejsza, wówczas należy oddalić się het het od Słońca i wbić na lodowe olbrzymy, czyli Uran i Neptun. Tam z nieba bryzga diamentami. Tak tak, najprawdziwszymi.
Ja jednak wybieram naszą niebiesko-zieloną planetę. Najpiękniejszą, w teorii najprzyjaźniejszą, ale i tutaj należy uważać. Szczególnie na idiotów za kółkiem.
a.m.
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 24.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm
