Uwielbia go Dylan, doceniał Johnny Cash, zaś Robbie Robertson ochrzcił skarbem narodowym. W Kanadzie Jego powodem pękano z dumy i ja im się nie dziwię. Piękny głos, cudne melodie, wrażliwe teksty, często o porzuconych ludziach, przedmiotach, symbolach, ale i bezkresach nas otaczających. Wrażliwy, poetycki Lightfoot, którego stanowczo za mało w moim 'nawiedzonym'.
Na polu sercowym miewał wyboiście, lecz ze swoimi muzycznymi kompanami tkwił od dekad w najtrwalszych relacjach. I to było słychać. Myślę, że w najbliższą niedzielę poprę to kilkoma stosownymi songami.
a.m.
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"