niedziela, 21 grudnia 2014

YES - Like It Is - (2014) -

YES
"Like It Is" - (FRONTIERS RECORDS) -
***


Chciałoby się okrzyknąć rok 2014, rokiem Yes. Rzadko bowiem który wykonawca potrafi w trakcie 12 miesięcy wydać aż 3 albumy.
Latem grupa wypuściła nowe studyjne dzieło "Heaven & Earth", przy okazji przedstawiając na nim nowego wokalistę Jona Davisona.
Album nie okazał się dziełem na wyrost, a ujawnił dzisiejsze możliwości zespołu, pozostawiając po sobie kilka naprawdę niezłych i zgrabnych kompozycji ("Believe Again", "The Game", "To Ascend" czy "Subway Walls"). Nowy wokalista to jednak najmniej ciekawy głos w historii zespołu, pomimo iż powierzone mu zadanie wykonał przecież całkiem poprawnie.
Chwilę później światło dzienne ujrzał 3-płytowy zestaw koncertowy "Songs From Tsongas". Był on zapisem jednego z występów na 35-lecie grupy, który to jubileusz muzycy obchodzili w 2004 roku, kiedy to jeszcze w roli wokalisty występował Jon Anderson, a na instrumentach klawiszowych grał Rick Wakeman. Koncert można uznać za fantastyczny prezent dla fanów. Muzycy zagrali tam wręcz mistycznie, a poza spodziewanymi klasykami, pojawiło się jeszcze kilka "poza-Yes'owych" niespodzianek ("My Eyes", "Time Is Time" oraz "Show Me").
Dosłownie przed chwilą, niczym za pięć dwunasta przed zakończeniem roku, grupa opublikowała kolejny 3-płytowy zbiór, a konkretnie 2 płyty CD + 1 DVD - "Like It Is". Jest to zapis z koncertu w Bristolskim Hippodromie, z 11 maja 2014 r., a więc na dwa miesiące przed premierą "Heaven & Earth". Niech nie zdziwi nas jednak brak choćby jednej kompozycji z nadchodzącej wówczas płyty, bowiem Yes byli właśnie w trakcie odbywania trasy pod hasłem "Three Album Tour", podczas której wykonywali w całości trzy klasyczne swoje albumy: "The Yes Album", "Close To The Edge" oraz "Going For The One". I to bardzo wiernie, grając wszystko według takiej samej kolejności jak na tamtych płytach. Pomysł może i niezły, ale na pewno pozbawiający słuchacza elementu zaskoczenia. Choć jedno było - nie ten głos!
Nie wiedzieć dlaczego wydawca tego oto najnowszego wydawnictwa nie zdecydował się na całość i umieścił tylko na dwóch dyskach audio rejestracje albumów "Going For The One" oraz "The Yes Album" (właśnie w takiej kolejności), ograbiając przez to odbiorcę z kapitalnego przecież "Close To The Edge". O ile do formatu audio potrzebna byłaby trzecia płyta, o tyle myślę, że na DVD upchnięto by wszystko.
"Like It Is" jest wydawnictwem o walorach wspominkowych i raczej niczym nas nie zaskoczy. Jedynie możemy "przyjrzeć" się uważnie nowemu wokaliście, jak ten radzi sobie z kompozycjami z 1977 i 1971 roku - jak w tym konkretnym przypadku.
Na DVD jest dokładnie to samo co słyszymy na obu płytach kompaktowych, a na dużej scenie widzimy w odpowiednich odległościach od siebie porozstawianych panów: Davison-Howe-Squire-Downes-White, którzy w dość pasywnej formie "poruszają" się na scenie. Do oglądania - raczej nuda, do samego posłuchania - już dużo przyjemniej, gdyby nie zbyt mocno irytujący sposób śpiewania "pod Andersona" Davisona, który aż do przesady siłuje się sam ze sobą. Czasem dodatkowo wspomagając na klawiszach samego Downesa - szczególnie w takich najprostszych akordowych partiach.
Miła ciekawostka, jednak absolutnie nieobowiązkowa.



Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00

(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP