Coraz bliżej polskich koncertów Tangerine Dream. Będą aż cztery, w tym jeden w moim Poznaniu - a stanie się 4 grudnia br. w Sali Ziemi. -- Pozostałe miasta, to Warszawa, Kraków, Szczecin.
Trzeba jednak uczciwie uprzedzić - ponieważ zapodanych w tym wpisie informacji nie znajdziecie Drodzy Państwo w żadnym pre-koncertowym folderze - na co się idzie. Dzisiejsi Tangerine Dream nie mają personalnie niczego wspólnego z zespołem/legendą o tej nazwie. Nie ma w nim Petera Baumanna, Christophera Franke, Johanessa Schmoellinga, tym bardziej Edgara Froesego. Łącznikiem wystaje jedynie Jerome Froese - syn zmarłego niemal przed dekadą Edgara. Muzyka/instytucji, zespołowego lidera, człeka zaangażowanego w losy i twórczość, tych atmosferycznych elektroników, po swe ostatnie tchnienie.
Była era, kiedy Jerome grał z ojcem pod chlubnym szyldem, lecz z czasem usunął się w cień, a losy formacji powierzył nowym nabytkom. Tym samym, związki z Tangerine Dream ograniczył do papierologii. Przynajmniej taka wersja obfitowała w okresie, w którym do tego doszło. Jak jest na ten moment, nie mam pojęcia. Zakładam, że jednak jakaś kontrola z obozu Froesego czuwa. Że nie tylko prawami rozporządzają jakiś bogacz i ewentualny akcjonariusz.
Aktualnie Tangerine Dream to zespół hołd. Teatr, wspomnienie, dobrych chwil kultywowanie. W zespole uczestniczą dwaj Niemcy - panowie uprawiają elektronikę, perkusję oraz gitarę, a trzecią do pary jest Japonka Hoshiko Yamane - filigranowa istotka grająca na elektrycznych skrzypcach oraz wiolonczeli. A zatem, będąc na którymś z aktualnych występów Tangerine Dream, należy mieć świadomość, że nie było się na Tangerine Dream, a jedynie na formacji darzącej ją czcią. Inną kwestią sama muzyka. Według wielu zapewnień, podobno wciąż robiąca wrażenie.
andy
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 24.00
na 100,9 FM Poznań (Radiooznań) lub radiopoznan.fm