"USPOKOJENIE WIECZORNE"
wydanie nr 33
25 listopada 2024
(poniedziałek, w godz. 22.07 - 23.00)
100,9 FM Poznań
realizacja Krzysztof Jankowski
prowadzenie andy
Na wysokości piosenki "Didn't I", od mojego realizatora usłyszałem: "bardzo ładną muzykę puszczasz, z emocjami". Takich słów nie dostaję za często - nawet od Słuchaczy A tu proszę, jak miło od człowieka z branży, który w swojej ponad trzydziestoletniej pracy zawodowej widział i słyszał niejedno. Właśnie po to tworzę wszystkie te audycje. Oto zapłata, nie to, co na konto.
Krzysztof zdziwił się, gdy w luźnej pogawędce o przemyśle fonograficznym wyjawiłem, że nie korzystam ze strumieni, i że nigdy nie skusiłem się nawet na jedno 'dobrodziejstwo' w spotyfaju czy tym podobnym diabelstwie. Podobnie, nie należę do żadnych platform filmowych. Dlaczego? Już spieszę wyjaśnić: bo nie. Oto andy na czas listopada dwa tysiące dwudziestego czwartego. Ciekawe, jak się sprawy potoczą dalej. A tak przy okazji, właśnie dzisiaj pójdę po odbór zamówionego DVD "Joker". Będzie z okładką i na półkę. Obecnie kilkuletni film bywa tańszy od biletu do kina, a nawet od promocyjnego wtorkowego kubełka w KFC.
HOTHOUSE FLOWERS "Home" (1990) -- w czerwcu 2025 będą koncertować na Wyspach. Tournee, którego motorem materiał z pierwszych dwóch płyt: "People" oraz "Home"
- I Can See Clearly Now {Johnny Nash cover}
MOSTLY AUTUMN "White Rainbow" (2018) -- na początku przyszłego roku wydadzą nowy album
- Into The Stars
ATOMIC ROOSTER "In Hearing Of Atomic Rooster" (1971) -- muzycy pracują nad nowym studio albumem, pierwszym od tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego trzeciego roku
- Black Snake
HOUSE OF LORDS "Full Tilt Overdrive" (2024)
- I Don't Wanna Say Goodbye
RAY THOMAS "From Mighty Oaks" (1975)
- I Wish We Could Fly
RAY THOMAS "Hopes, Wishes & Dreams" (1976)
- Didn't I
DOVES "The Last Broadcast" (2002) -- dokładnie 14 lutego nadchodzącego roku, indierockowi Doves opublikują nowy album. Jego tytuł: "Constellations For The Lonely"
- Last Broadcast
DOVES "Some Cities" (2005)
- Almost Forgot Myself
ATHLETE "Tourist" (2005)
- Wires
kalendarz nie kłamie |
jeszcze dwadzieścia jeden minut do pełnej dziesiątej. Potem serwis, pogoda, sport, i tak circa siedem po, zaczynam |
trochę mrocznie, ale mnie się podoba |