poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Ach..., ta okropna niedziela.

Nie czułem się wczoraj najlepiej. I wcale nie było to konsekwencją sobotniego imprezowania (najlepsze towarzystwo + szkocka + muzyka = sens życia), a chyba winą tej zza okiennej ponurzyzny , ziąbu i wilgoci. Nie znoszę takiej pogody jak ta wczorajsza. Na pewno zauważyliście moją niedyspozycję. Jąkanie, niekończące się pauzy, itd... Już nawet przeszła mi w pewnym momencie przez głowę taka myśl: "zakończ to, pożegnaj się i jedź do domu". Stać mnie na to. Wszak w swej radiowej karierze uczyniłem tak dwukrotnie, o czym możecie pamiętać. A wszystko to przez brak wiosny.  Niebawem upłynie miesiąc od jej nadejścia, a posmakować się wciąż nie pozwala..  Cóż..., wiosna się ociąga, a ta cholerna jesień na pewno się nie spóźni. To co brzydkie, nigdy nie zawodzi. Na szczęście przyjacielska butelka Pepsi była pod ręką, ożywiając me ciało i umysł po około trzech/czterech kwadransach. I jakoś potem już poszło.
Krzysztof Ranus miał wczoraj na swoim programie gościa - Pana Jerzego Styczyńskiego - gitarzystę z Dżemu. Miałem przyjemność uścisnąć mu dłoń, i rzec, że bardzo mi przyjemnie. W rewanżu usłyszałem: "mnie również". Za to, Krzysztof strzelił sobie ze mną przysłowiowego niedźwiadka. Dżem za chwilę ma zagrać w Poznaniu (bodaj w Operze), tak więc Krzysztof, który przyjaźni się z muzykami tego zespołu od zawsze, zaprosił do udziału w swojej audycji ich gitarzystę, z którym podobno wspólnie grali sobie na antenie różne płyty przez bite dwie godziny.
Kilka tygodni temu na wieść o tym, że Krzysztof będzie organizować w Poznaniu koncert Budki Suflera, podsunąłem mu myśl, ażeby zaprosił muzyków z tego zespołu do swojej audycji. Odrzekł: "a wiesz Andrzeju, to dobry pomysł, może tak zrobię".
Jako, że koncert Budki w Poznaniu odbyć ma się 27 maja, a to jest niedziela, to zachodzą małe komplikacje, z którymi myślę jednak sobie poradzić. Najprawdopodobniej scenariusz tego dnia przebiegać będzie następująco, otóż "Nawiedzone Studio" nie mając zamiaru nikomu innemu sprzedawać swojego czasu antenowego, rozpocznie się pod okiem realizującego Andrzeja. Punktualnie o 22-giej wystartuje cotygodniowa "Sierra Quemada" Steve'a Hacketta, po czym pojawi się jakiś utwór dłuższy. Nie wiem jeszcze jaki, ale to w tej chwili jest nieistotne. W pogotowiu zostawię Andrzejowi jeszcze jakąś jedną czy drugą płytę i postaram się dotrzeć na Św. Rocha najszybciej jak to będzie możliwe. W tymże dotarciu, pomoc swą zaoferował Tomek Ziółkowski (były nadworny realizator N.S.), który jako wielki fan Budki ma także zamiar spędzić tamten wieczór w towarzystwie swych pupilków.
Odwiedzajcie mnie w tym tygodniu na blogu, zapraszam, zachęcam,... Powinno pojawić się kilka opisów nowych płyt, także...  Do zobaczenia!



Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00 (4 godziny na żywo!!!, tylko z płyt)

nawiedzonestudio.boo.pl