Czasu mi zajęło, zanim tego singla odnalazłem. Kompletnie nie pamiętałem, w której szafie, na której półce... ale na szczęście jest i już z nim spieszę.
Macie tu całość - awers okładki, jej rewers, co również labele stron A i B. Tonpress postawili na dwa z trzech albumowych przebojów: "Another Funny Honeymoon" oraz "Daisy Star". Tym trzecim, było "Jeans On". Chyba największy, najbardziej w świecie rozpoznawalny. Czyżby licencja Chrysalis okazała się na niego za droga? Można było dokupić i wytłoczyć trzyutworowe EP - potocznie 'trójkę' - wówczas na jednej płytce mielibyśmy najsłynniejsze piosenki Dundasa. Bo, jak wiemy, facio nagrał tylko dwa albumy, a ten drugi to już łabędzi śpiew. Na plus Tonpressowi uznaję fakt innej okładki. Międzynarodowa była niekreatywnym, jedynie mikro/powieleniem albumowej - to samo ujęcie, kolorystyka... - my natomiast mieliśmy własną, i wcale nie gorszą. Z dumą, w górnym prawym rogu widniało logo Tonpress, natomiast u lewego dołu zaprezentowało się, odpowiednio pomniejszone logo Chrysalis - skąd licencja. A propos Chrysalis. Ktoś miał w Tonpressie łeb, albo dobre układy, licencjonując od nich masę wykonawców. Szkoda, że tylko single. Obok Dundasa, promyk Zachodu z 'Poczwarki' dawali nam: UFO, Ten Years After, Jethro Tull, Nick Gilder, Frankie Miller, Blondie, Leo Sayer, Rory Gallagher i paru innych. To była ekstra wytwórnia, wtedy mająca wielu topowych wykonawców. Po czasach prosperity, w latach osiemdziesiątych wykupili ją EMI, a ku dalszych losów perypetii, już w dwudziestym pierwszym wieku, EMI zostali wykupieni przez Universal. A konkretnie, przez Universal Music Group.
I tak zakończę kilka słów o Davidzie Dundasie. Obecnie blisko osiemdziesięcioletnim Panu, po którego twórczości, dawnej chwilowej sławie, tylko zamglone wspomnienia.
andy
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Polskie Radio Poznań) lub radiopoznan.fm