Zanim po niedzielnym nawiedzonym położyłem się spać, zarzuciłem na ruszt telewizyjną TV Polonię, na której wyemitowano powtórkę z ostatniego dnia festiwalu w Opolu. Nie widziałem Natalii Niemen śpiewającej ze swoim tatą "Dziwny Jest Ten Świat", ale nadrobiłem to w onet.pl. Jakość, jak to z komputera - beznadziejna - , ale piosenka wykonana efektownie. Podobało mi się. Oczywiście, podobało mi się tak na jeden raz, bo powracać będę tylko to oryginału z 1967 roku.
Muszę przyznać, że (i to już w normalnej jakości) bardzo ładnie wykonał "Sen o Warszawie" Zbigniew Wodecki. Fajna, zadziorna wersja, z taką jeszcze fajniejszą chrypką pana Zbigniewa, no i te dęciaki - kurcze, nie pomyślałbym, że będę chwalić Opole. Ale trza być sprawiedliwym.
W dobrej formie także Alicja Majewska , której nigdy jakoś fanem nie byłem, okazale również (zawsze piękna) Halinka Młynkowa, której to twórczości, też entuzjastą nigdy nie byłem, lecz te "czerwone korale", zabrzmiały soczyście, zupełnie jak ładna buzia byłej wokalistki Brathanków.
Aby nie przynudzać, dodam, iż w sumie popatrzyłem w telewizor przez "chwilę", i przyznam, że nie pamiętam czasów kiedy podobał mi się opolski festiwal. Podobno ten ostatni festiwalowy dzień, śledziło ponad sześć milionów widzów. Wynik konkurujący z niektórymi meczami Polaków na Euro, "M jak miłość" czy dawnymi wyczynami Adama Małysza.
Oczywiście, nawiedzone studio grało jeszcze lepiej, o czym przekonaliśmy się wspólnie, słuchając sobie z niego sączącej się muzyki. Zachęcam zapoznać się z niedzielną rozpiską. Najnowsi Big Country czy Black Sabbath, grali tylko na scenie zbudowanej na 98,6 FM - przeze mnie.
Dzisiaj rozpocząłem dzień od Bon Jovi. Muszę naładować akumulatory przed jutrzejszym koncertem w Gdańsku. Cieszę się! Nawet jeśli wiem, że nie będzie Richiego Sambory (muzyk nie gra na europejskiej trasie). Zobaczę nowy stadion, ucałuję Bałtyk, spotkam się z kumplami, z którymi zawsze jest do pogadania, a rzadko jest takowa okazja, do tego podobno jeszcze ma służyć pogoda. Co ważne - bezdeszczowa.
W tym miesiącu będę na jeszcze jednym koncercie, ale o tym nieco szerzej wspomnę już po Bon Dżowim ...
Jako, że po całym Gdańsku, na pewno będę bardzo zmęczony, zakładam, iż nie dam rady w czwartek zasiąść przed klawiaturą i opisać całe to zdarzenie. Tak więc, dosłownie kilka słów rzucę, gdy tylko zregeneruję siły. A w moim wieku, nie jest to już takie hop siup. Uwierzcie mi Państwo.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)