czwartek, 13 marca 2025

polskie koncerty Maggie Reilly oraz Simona Phillipsa

Do Afery oraz Radia Poznań przygotowuję przepiękne sety odnośnie Maggie Reilly oraz Simona Phillipsa. Aż dziw bierze, jakie wspaniałe kawałki. Kiedy słucha się ich w odpowiedniej kolejności, w skumulowanym nastroju, eksplodują.
Słucham tej muzyki i nachodzą mnie różne dobre wspomnienia. Jak cudownie je mieć i dzielić się nimi na antenie. Jeszcze lepiej, jak potem coś napiszecie. Ostatnio prym wiodą Panowie Oskar, Marek, Sebastian, Dariusz oraz z doskoku Hubert, a nawet mój najautentyczniejszy very close personal friend Pejter. Dziękuję za Waszą rock'n'rollowość!

Słówko o koncertach Maggie Reilly oraz Simona Phillipsa. Artystów przedstawiać nie trzeba, więc może tylko daty i miejscówki? Nie da się, nie umiem tak. 


Maggie Reilly zorganizują WiniaryBookings. A więc, znowu prywata - ktoś powie. Niech powie, nic nie poradzę. Kapitalna zapowiedź. Rozejrzę się za chętnym (bo samotnych wypraw nie dzierżę), i... komu w drogę...
Trasa "Moonlight Shadow Tour 2025" zwiastuje setlistę zbitą z sentymentów. A więc piosenki czasów Mike'a Oldfielda, choć przecież nie tylko. I o tym m.in. w obu moich radiowych programach. 

Simon Phillips to klasowy perkusista oraz perkusjonista. Nawet nie wyobrażacie sobie, na ilu go macie płytach. Ja mam ich kilkadziesiąt - w winylach oraz kompaktach, czasem na obu nośnikach równocześnie.
Ostatnio u mnie na FM Simon Phillips wraz Toto w coverze Beatlesów. Zadziało się w Uspokojeniu Wieczornym, ale to tylko jedna niewinna piosenka. A przecież, są jeszcze płyty Judas Priest, Nazareth, Roxy Music, Pretenders, Joe Satrianiego, Micka Jaggera, MSG, Jona Andersona, Jona Lorda, Johna Parra, Russa Ballarda, Mike'a Oldfielda, Tears For Fears, Midge'a Ure'a, Asii, Johna Wettona, Iana Gillana, Steve'a Lukathera, Mike'a Rutherforda, Duncana Browne'a, Gary'ego Moore'a... Ufff, ależ się zdyszałem. Na tym może poprzestańmy. Muszę zadbać o serce. No więc, ten facet, wraz z grupą Protocol V, zagrają w Poznaniu nie na rock, a jazz. I też będzie ciekawie, jestem przekonany, ponieważ to taki bębniarz. Wiecie co, byłem kiedyś na Billym Cobhamie, więc jazzu się nie boję. A wręcz przeciwnie. Dolejmy zatem jazzu do ognia i wbijajmy do Blue Note 7 maja. W tym samym maju, w tym samym klubie przy Kościuszki, wystąpią jeszcze Yellowjackets oraz nieznane mi, ale zapewne markowe (wystarczy na nich spojrzeć) Joan Fort Trio.

To naprawdę byłoby coś zobaczyć na żywo gościa (w sensie, Simona Phillipsa), który z uczuciem mieszał palcami na tabli w "Please Don't Judas Me" Nazarethów. Cóż za kompozycja. Kiedy byłem trzynastolatkiem wywróciła mój świat. Zadziało się z amerykańskiego winylu (zakupionego u nieżyjącego już Pana Adlera przy ul. Długiej) "Hair Of The Dog", na którym co prawda tylko raz, za to solidnie pyknęło na "Beggars Day" (otwieracz strony B), więc sprzedawca obniżył andy'emu z sześciuset na czterysta pięćdziesiąt złotych. A że andy miał smykałkę do naprawiania przeskoków, reszty się domyślacie. Dopiero długo potem wyszło, że na mojej edycji, zamiast "Guilty", było "Love Hurts". Wiadomo, Amerykanie lubili zamieniać niektóre mniej według nich okazałe piosenki na pewniaki. Dlatego zdziwiony byłem, gdy wkrótce odkryłem, że edycje europejska oraz USA różnią się trzecim songiem na stronie A. Obecnie to już drobnostka. Od lat w obiegu edycje kompaktowe konsolidujące obie wersje, a jeszcze na każdej po ileś bonusów.

andy 


"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl