Pasja, namiętność, dla mnie cechy nadrzędne, nadające sensu. Bo, czymże życie bez pasji? Wyrobiskiem, nudą, trwaniem. I właśnie, o pięknie pasji, Chris Rea niegdyś wyprodukował film, jednocześnie nadając mu niesamowitą w muzyce oprawę. Do zaśpiewania dwóch piosenek zaprosił nawet legendarną JamesBond'ową Shirley Bassey. Co tam piosenek - skarbów. Wszak, na gruncie muzyki popularnej, istne to arie, potęgi o musicalowym rozmachu. Zgrabnie w albumie powplatane pomiędzy kilka instrumentali, co i tematy zaśpiewane przez samego szefa, Chrisa Reę. A rzecz o starych samochodach, a konkretnie, o chłopcu kochającym wyścigi samochodowe, który marzy o zostaniu kierowcą rajdowym. Kiedy w marzenia wierzymy, spełniają się. Chris Rea wielbi stare wyścigówki, ale oczywiście także muzykę, o czym wiemy nie od dziś. Zanim stworzył
"La Passione", była jeszcze taka płyta
"Auberge". Kto pamięta tytułowy teledysk? A i jego kontekst? No właśnie, a zatem
"La Passione" namiętnym tego rozwinięciem. O wiele dobitniejszym. Obłędna płyta, którą
andy trzyma w chałupie z pierwszego tłoczenia, w równie pierwszej okładce, a nawet okładkami dwiema, ponieważ taśma w fabryce mojemu egzemplarzowi przypadkiem wszyła dwie wierzchnie strony. Dobrze mieć zatem poczucie, iż gdyby czasem jednej coś się przytrafiło... No więc,
"La Passione", filmowy soundtrack, ale jeśli ktoś nie doświadczył na ekranie, tego w sumie niszowego filmu, śmiało może zmierzyć się z samą muzyką. Absolutnie sugestywną i obrazową.
Kapitalne obie piosenki zaśpiewane przez Shirley:
"Shirley Do You Own A Ferrari?" oraz namaszczona statusem przeboju
"Disco' La Passione", z której wypływa:
...odważ się marzyć, skorzystaj z okazji i do przodu! Pragnienie wzięło górę i teraz prześladuje cię namiętność ... Świetna melodia i tempo, aż chce się narobić hałasu na parkiecie. I to w towarzystwie głosu dystyngowanej divy estradowej piosenki. Ale, niech obecność takiej postaci nie przyćmi nam Chrisa Rei. On dla siebie również pozostawił kilka przecudownych w nutach chwil. Jeśli pamiętacie tę płytę, możecie w tym momencie cały ten tekst pomiędzy wiersze, jednak, gdyby czasem ktoś z Was nie miał dotąd okazji, polecam na afisz balladę
"When The Grey Skies Turn To Blue" (
... kiedy szare niebo przemieni się w błękit, spotkaj się ze mną w jasnym, wietrznym dniu, wysoko na zboczu wzgórza, kiedy zacznie świecić Słońce ...). Jakże poruszające niecałe cztery minuty, których nigdy nie mogę się nasłuchać. Niebezpiecznie, gdy tylko rozkręcę tę płytę. Już po mnie. Stary jestem, wiele widziałem, wiele słyszałem, a jednak ciągle działają na mnie tego typu nastroje. Płyta nosi prawie trzydzieści lat, a za każdym razem zaskakuje i wznieca nieznane dotąd uczucia.
"La Passione" to jedna z tych triumfujących płyt Rei, choć obawiam się, że kompletnie anonimowa dla każdego kowalskiego, który muzykę postrzega jedynie poprzez radiowe pewniaki.
andy
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl