Nieopodal, ze trzy klatki obok, jakoś niedawno otworzył się punkt krawiecki. Kiedyś w tej lokalizacji miał się dział napraw rtv, potem fotograf, a jeszcze potem inne coś, czego nie pamiętam, aż z biegiem lat zabito dechami. Nikt nie miał pomysłu na lokal. Tym bardziej, iż lokum po schodkach w dół, a więc pół/piwnica. Trochę rujnowało się z każdym rokiem, przybywało rdzy, szlamu, acz akurat liście któraś z dozorczyń wybierała. Teraz jest krawiectwo, i jak dobrze, że właśnie ono. Ostatnio, o niewidoczną główkę gwoździa, rozerwałem sobie, tak na wysokości dupska, kurtkę. Ulubioną, zaznaczę. Dramat o łzy. Niewiele zresztą do nich brakowało, ale żem męcizna pomyślałem, nic z tego, nie uronię.
Każda inna od Mundi kobieta powiedziałaby: wyrzuć, stara szmata. Fakt, stara, pewnie z dziesięć lat ma. Ale nie wyrzucę, albowiem lubię tak samo, jak Columbo swój wyświechtany prochowiec. Pamiętacie, jak żona kupiła mu nowy płaszcz? Porucznik kompletnie się w nim nie czuł. Zapominał więc, notorycznie gubił, czy to chcący, czy nie, nieważne, ale gubił, ponieważ nie lubił. Palto sztywne, niewyrobione, tym samym niewygodne, ech, okropnie jak w garniturze.
Kiedyś nawet pewna Siostrzyczka z domu dla ubogich, zaproponowała Columbo z darów w lepszym stanie płaszcz, na co mój ulubiony gliniarz odrzekł, że nie, że dziękuję, lubię ten swój, mam go już siedem lat. Siostrzyczka ze współczuciem: biedaku. A porucznik: bardzo go lubię. No więc, i ja w miłości do mej wysłużonej kurtki, także popieściłem jej stare rękawy i rozwinąłem kaptur, zaniosłem więc do pani, do jej wciąż niestarego krawieckiego gabinetu, a ta zarzekła trzy dni terminu, by po dzisiejszym odbiorze olśnić andy'ego artystycznie dokonanymi szewkami. Kurtka po reanimacji puściła do mnie oko, i kto wie, być może zostanie na kolejnych kilka lat. -- andy się ucieszył, andy powód ma.
P.S. Musicie wiedzieć, że to kurtka od mojej amerykańskiej Sisterki, o czym ona sama zapewne już nie pamięta.
P.S. Też mam nową kurtkę, i też z Ameryki, ale jest nowa i wciąż jej nie lubię. Nie noszę więc i oby jak najpóźniej.
andy
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl