Ale zmiana, błyskawicznie zleciało z tropików na jesień. Dopiero na termometrze trzydzieści dwa, a tu ruch cuch, już dwanaście. Bez znieczulenia. Od razu się rozpadało, w nogi poszedł ziąb, a t-shirt zastąpił ciepły dres. Coraz więcej żółtych liści lub otulający ich zieleń, w ramkach zgniły brąz. Smutnawo. Jak ja nie lubię. Łapka w dół. Że co, że niby jesień romantyczną porą roku? Dobre sobie. Za taką nostalgię, w przemokniętych ciuchach, serdecznie dziękuję. Wspomnienie lata trzyma mnie mocno. Trzyma nadzieją do kolejnego, oby równie pięknego za rok. Życzyłbym sobie jednak łagodniejszej dla mego serca wiosny. Dobra pogoda to nie wszystko, jeśli każdej z ostatnich wiosen dostawałem od losu po nosie. Za cztery dni będą już cztery miesiące bez Zuleczki. Wciąż mi ciężko. Myślę o Niej każdego ranka, południa, popołudnia, wieczora i nocy. Brakuje mi jak cholercia najukochańszej z ogonkiem istotki, jakiej w życiu dostąpiłem. Tak tak, wiem, zalewam smuty, wiem twardziele wszelacy, ale gdzie o tym, jeśli nie tutaj. Każdy psiarz wie, o co chodzi. Ludzie spoza zwierzaków macie przejabane. Wiedzcie o tym, nie znając tego rodzaju miłości.
Pozwalam sobie, ponieważ to jedyny uprawiany przeze mnie pamiętnik. I choć go nie czytuję, zapisane w nim myśli oczyszczają me po kocich łbach serce. Brutalną prozą ostatnich wielu wydarzeń, nierzadko zbrukane.
Jakże jesiennie, acz całkiem przyjemnie wije się po mej norze "Open Your Heart" Christophera Crossa. Genialnie na saksie Gary Herbig, no i, cóż za gitarowe solo Crossa wobec klawiszowego podkładu Michaela Omartiana. Zagrali obłędnie. Jak dawno nie słuchałem tego kawałka, no i, jak dawno nie zapodałem całej związanej z nim płyty. I wiecie co, Szanowni Nawiedzeni, jedno wiem, w życiu poszczęściła mi się muzyka. Zawsze najlepsza, w środek tarczy. O dzięki ci losie, ty mój.
andy
P.S. Christopher Cross stanął wynikiem świeżego info o nadchodzącej trasie Toto, przewidzianej na początek przyszłego roku, podczas której Cross specjalnym gościem. O kurcze, ależ wysupłali support! Dla mnie byłby to wręcz headliner. Uwielbiam Crossa i zawsze chciałem posłuchać na żywo. Toto już miałem okazję, nawet jeśli nie z moim ulubionym Josephem Williamsem, a jedynie lubianym Bobbym Kimballem. Koncerty w Wielkiej Brytanii, całej Skandynawii i paru innych zachodnich landach, ale niestety nie u nas. Szczęściarzami ci, co dotrą.
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl
w każdy poniedziałek od 22.07 do 24.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm