poniedziałek, 7 stycznia 2019

"NAWIEDZONE STUDIO" - audycja z 6 stycznia 2019 / Radio "Afera" - 98,6 FM Poznań + "BLUES RANUS" - zastępstwo





"NAWIEDZONE STUDIO"
niedziela 6 stycznia 2019 - godz. 22.00 - 2.00
 
RADIO "AFERA", 98,6 FM (Poznań)
www.afera.com.pl 


realizacja: Szymon Dopierała
prowadzenie: Andrzej Masłowski







RORY GALLAGHER - "Deuce" - (1971) - genialny drugi album nieżyjącego już od ponad dwóch dekad blues-rockowego Irlandczyka. Rory grywał przemiennie ciężko i łagodnie, stosując przeróżne gitarowe techniki, jak choćby w słuchanym wczoraj "Whole Lot Of People", slide. Moja więź z tym fantastycznym muzykiem rozpoczęła się mniej więcej w roku 1979, a to za sprawą Tonpress'owskiego singla "Secret Agent". W podobnym czasie, ta sama rodzima krajowa oficyna wypuściła kolejną małą płytkę, tym razem z równie kapitalnym kawałkiem "Philby". Ktoś tam u nas z krajowych fonograficznych decydentów lubił tego muzyka, choć szkoda, że zabrakło sił na wydanie pełnometrażowego albumu.
- I'm Not Awake Yet
- Maybe I Will
- Whole Lot Of People

BLUE MURDER - "Blue Murder" - (1989) - lider tej krótkotrwałej formacji, gitarzysta John Sykes, zadedykował ten album Philowi Lynottowi. Bo choć John profesjonalnie wzrastał w Tygers Of Pan Tang, to jak sam niegdyś stwierdził, pierwszego poważnego szlifu doznał w Thin Lizzy.
- Riot
- Black-Hearted Woman

DEF LEPPARD - "The Story So Far - The Best Of" - (2018) - pomimo niedoskonałości fajnie słucha się tej składanki Leppards. Mało tego, dzięki jej pojawieniu mam cotygodniowy pretekst do pogrania ich muzyki w nawiedzonym studio.
- Man Enough - {oryginalnie na albumie "Def Leppard", 2015}
- No Matter What - {oryginalnie na albumie "Yeah!", 2006} - Badfinger cover

SWEET - "Give Us A Wink!" - (1976) - Tytuł "Karaluch", być może nie wzbudza sympatii, jednak zarówno ów poniższy kawałek, jak i cała płyta, rewelacja !
- Cockroach

INDIAN SUMMER - "Indian Summer" - (1971) - niegdyś ta płyta chadzała po radiowym eterze jako "nieznany kanon rocka". Jednak od czasu jej pierwszego wznowienia na CD narobiła sporego zamieszania. Zainteresowało się nią młode pokolenie entuzjastów starego rocka, jak też wszystkie starsze narybki, którym w epoce nie było dane. A że dane być nie mogło, niech przemówi fakt znikomej popularności grupy w krótkim czasie jej żywota. Jest to jedyny album Anglików, zawierający niesamowite hard-prog-rockowe granie, z płynną i niemal swingującą gitarą, Hammondami oraz przeuroczo zakatarzonym głosem organisty Boba Jacksona. Mam w chałupie tego dwa kompakty i reedycyjnego winyla, i wracam sukcesywnie. Całość wyprodukował Rodger Bain - ten od Black Sabbath czy Budgie.
- Half Changed Again
- Black Sunshine
- Another Tree Will Grow
z tego się wybiera...

QUEEN + PAUL RODGERS - "Live In Ukraine" - (2009) - wspaniały koncert dla trzystu pięćdziesięciu tysięcy ludzi na charkowskim Placu Wolności, który to plac podczas II wojny światowej służył jako lotnisko.
Koncert z 12 września 2008 roku
- Bad Company - {Bad Company cover}
- Cosmos Rockin'
- All Right Now - {Free cover}

FREE - "Songs Of Yesterday" - (2000) - 5-płytowy box z rarytasami (inne wersje, remiksy, koncertówki, itp...). Kupiłem go, gdy ten był jeszcze nowością, czyli przed prawie dziewiętnastoma laty. Fakt, iż Paul Rodgers jest jednym z najlepszych rockowych wokalistów, jednak starzy Free cięli tak, że rany nie do zabliźnienia.
- Walk In My Shadow
- Wild Indian Woman
- Guy Stevens Blues

===================================
===================================



DEAN FORD
(5.IX.1946 - 31.XII.2018)

kącik poświęcony Artyście



THE MARMALADE - "The Best Of The Marmalade" - (1971) - poniżej dwa mniejszego kalibru przeboje mocno zapomnianych Szkotów. Być może niedawna śmierć ich wokalisty rozwinie w nas chęć posłuchania tej fajnej grupy.
- Baby Make In Soon - {1969}
- Wait For Me Mary-Anne - {1968}

THE ALAN PARSONS PROJECT - "Pyramid" - (1978) - Alan Parsons miał wówczas nosa do wynajdywania celujących głosów dla własnych piosenek. I tak, obok Erica Woolfsona, Davida Patona, Gary'ego Brookera czy Chrisa Rainbowa, swoje pięć minut u boku inżyniera dźwięku Pink Floyd'owskiej "Ciemnej Strony Księżyca" miał także doceniony przez niego Dean Ford.
- What Goes Up - {śpiew DAVID PATON oraz DEAN FORD}
- Can't Take It With You - {śpiew DEAN FORD}

===================================
===================================

TADEUSZ NALEPA - "Śmierć Dziecioroba / Justyna" - (2018) - filmy niszowe, muzyka także, lecz na szczęście nareszcie na CD. Nasz nieżyjący bluesman #1 zagrał po swojemu. Delikatnie, obrazowo, choć jakby w atmosferze jam session.
- Czołówka
- Pocałunek
- Pusta Scena
- Stare Dzieje
- Na Drodze Do Czegoś Ważnego
- Niepamiętanie
- Zakłady II
- Kulig / List

MOSTLY AUTUMN - "White Rainbow" - (2018) - już ich tak nie kocham, jak przed dwudziestoma laty, mimo wszystko mają wciąż u mnie kredyt zaufania. W przypadku nowych albumów cieszę się już, gdy spodobają mi się ze trzy/cztery nagrania, a album ten owe minimum gwarantuje.
- Western Skies
- Into The Stars
Nawiedzone Studio się realizuje

BADFINGER - "No Dice" - (1970) - zespół o tragicznych losach, który nagrał sporo świetnych piosenek, a do tego dwie całościowo perfekcyjne płyty. Jedną z nich wczoraj zaprezentowane "No Dice", kolejną następna w dorobku "Straight Up".
- I Can't Take It
- Midnight Caller
- No Matter What
- Without You

THIN LIZZY - "Johnny The Fox" - (1976) - 4 stycznia minęła 33-rocznica śmierci Phila Lynotta. Postanowiłem z tej okazji przypomnieć jedną z najpiękniejszych (obok "Bad Reputation" i "Jailbreak") płyt Thin Lizzy. A dla mnie o tyle istotnej, iż na nasze wczorajsze spotkanie ściągnąłem ją z prywatnej listy życiówek.
- Borderline
- Don't Believe A Word
- Johnny The Fox Meets Jimmy The Weed
- Old Flame
- Massacre

PROCOL HARUM - "Something Magic" - (1977) - mało spopularyzowana, a klasowa ballada usytuowana na końcu winylowej strony A, choć wczoraj nadałem ją z młodszej płyty kompaktowej. To ostatni album przed długą 14-letnią przerwą Procol Harum, która to pauza potrwała aż do longplaya "The Prodigal Stranger".
- Strangers In Space

=========================================





"BLUES RANUS" - zastępstwo  
niedziela 6 stycznia 2019 r. 
godz. 21.00 - 22.00
realizacja: Szymon Dopierała
prowadzenie: Andrzej Masłowski






CARAVAN - "In The Land Of Grey And Pink" - (1971) - cudowny trzeci album najbardziej lubianych przeze mnie przedstawicieli Sceny Canterbury. 22 lutego Caravan zagrają w Poznaniu. Co prawda, już tylko z tamtej ekipy przetrwał Pye Hastings, ale to przecież jeden z tych dwóch pięknych głosów, jakimi grupa może się poszczycić. Jestem więcej niż pewien, że będzie to wspaniały koncert.
- Golf Girl - {śpiew RICHARD SINCLAIR}
- Winter Wine - {śpiew RICHARD SINCLAIR}
- Love To Love You (And Tonight Pigs Will Fly) - {śpiew PYE HASTINGS}

EAGLES - "Hotel California" - (1976) - ten kawałek darzę takim uczuciem, iż nie potrafię tego przelać na papier. Ponieważ nie mogłem od dawna znaleźć pretekstu do zagrania go w swojej audycji, wcisnąłem go więc bezceremonialnie Ranusowi. A co, niech jego Słuchacze też raz po raz otrzymają jakiś specjał, zamiast tych cotygodniowych PRL-owskich pierdów, z jakiejś beznadziejnej składanki socjalistycznych Bierutowskich gniotów, którymi co dostrzegłem, Krzysztof uwielbia ostatnio uszczęśliwiać - głównie siebie. Wszyscy w studio mamy kwaśne miny, jedynie Krzysztof dobrze się bawi. Cóż, wolno mu.
- Hotel California

BOB DAISLEY AND FRIENDS - "Moore Blues For Gary - A Tribute To Gary Moore" - (2018) - hołd złożony Gary'emu Moore'owi przez byłego basistę jego ekipy. Bob Daisley zebrał przyjaciół i nagrał z nimi własne wizje głównie Moore'owskich bluesów. Choć nie tylko bluesów, bo przecież mamy tu jeszcze "Empty Rooms" czy "The Loner".
- That's Why I Play The Blues - {JON BUTLER śpiew, BOB DAISLEY bas, i inni...}
- Empty Rooms - {NEIL CARTER śpiew, instrumenty klawiszowe, BOB DAISLEY bas, harmonijka, i inni...}
- Still Got The Blues - {DANNY BOWES śpiew, JOHN SYKES gitara, DON AIREY instrumenty klawiszowe, i inni...}

DON BARNES - "Ride The Storm" - (2017) - poniższy numer pochodzi z dodatkowego drugiego dysku, na którym przeważnie te same kompozycje, co na podstawowym, jednak znajdziemy tam także trzy ekstra tracki, a "Through The Eyes Of Love" właśnie jednym z nich. Aha, Don Barnes, gdyby komuś nic nie mówiło jego nazwisko, to filar southern-rockowców z 38 Special. W pewnym czasie, może i trochę lżejsza, lecz jednak była to podobna półka grania, co Lynyrd Skynyrd, ZZ Top, CCR czy Allman Brothers Band.
- Through The Eyes Of Love

=========================================




Andrzej Masłowski
 
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań 
 
"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"
 
  ==================================
 
 Grupa na Facebooku:
"Nawiedzone Studio - Słuchacze"