Bardzo ceniony gracz, w swoim czasie rekomendowany przez Rogera Glovera, basistę Deep Purple. Ten wyłowił go tuż po współpracy z Dżudasami nad "Sin After Sin", kiedy opuścił formację Simon Phillips (pamiętajcie, 7 maja w Poznaniu). Grupie potrzebna była nowa siła, a że Glover znał Binksa heavymetalowość, wyczuwał jego przydatność do tej konkretnej muzyki, tak też postanowione, zaklepane.
Wielkim wielbicielem Binksa, basista Megadeth, David Ellefson. Cenił jego speedmetalowe umiejętności, które najwyraźniej wybiły na koncertówce "Unleashed In The East". Było nie było, od niej zaczynałem z ekipą Halforda. To znaczy, od niej i od "Sin After Sin" - by być precyzyjnym.
Wiemy, iż Dżudasi do pewnego momentu nie mogli ustabilizować składu właśnie z uwagi na perkusistów, których niemal co płytę wymieniano. Binks był od wcześniejszych jednorożców o tyle lepszy, iż mamy go aż na trzech albumach, tj. na wspomnianym "Unleashed In The East" oraz studyjnych "Killing Machine" i "Stained Class".
Czort wie, na co umarł. Nieważne, jakie to ma teraz znaczenie. Wspaniale, że był, i że dzięki życiu w czasach rozwiniętych technologii, w każdej chwili możemy posłuchać perfekt roboty, jaką wykonał. Jego techniki, polotu, precyzji, szaleństw...
andy
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm