środa, 10 lipca 2019

Ustka i most na Gwdzie - zdjęcia - 29 czerwca 2019 r.

Niedawna wyprawa do Doliny Charlotty była niezwykle owocna. Okazało się, że za jednym pociągnięciem (popołudnie + wieczór) udało nam się z Korfantym dotrzeć do kilku miejsc. Zresztą, Korfanty zawsze sumiennie zadba o dodatkowe atrakcje. I bardzo dobrze, gdyby nie jego kreatywność całkiem osiadłbym na muzycznej samotnej wyspie, a tak... Droga kręta, przez wioski, wioseczki, miasteczka i nieco tylko większe miastka, reszta już tylko przez tuziny zakrętów, wygibasów, niekiedy kolein czy ekstremalnych wyboi. Ale jechaliśmy, twardo do celu, niekiedy wątpiąc w prawdomówność nawigacji. Jednymi słowy, zadaliśmy sobie prawdziwego trudu, by omijać drogi, którymi powinien poruszać się zdroworozsądkowy mieszkaniec tego kraju. I zanim przejdę do sedna, koniecznie przeproszę, za nieatrakcyjność poniższych fotek. Nie znajdziecie na nich Korfantego, tym bardziej mnie. No właśnie, to "tym bardziej", jakby już samo w sobie zasugerowało, iż może Korfantego jednak tak. Ano tak, Korfantego wstrzeliłem w jeden pejzażyk.
Wiem, powinienem zarzucić relację z dwutygodniowego Egiptu. Z wykupionego all inclusive, z basenem przy hotelu, a ja w t-shirt'cie ilustrującym na tle palm zachód słońca nic, tylko wyleguję się na leżaku, ściskając w jednej z dłoni kolorowego drinka, w którego szklance, poza zawartością płynu, obowiązkowa słomka i mini parasolka. Mam nadzieję nigdy takiego szczęścia w urlopowaniu nie dostąpić, choć to właśnie z niego moja ewentualna fotorelacja zapewniłaby ogrom polubień na Facebooku i Instagramie, a mojej Mundi pełen szacunek pośród koleżanek w biurze.
W drodze do Charlotty zahaczyliśmy o historyczne miejsce, jakim most na Gwdzie. Tablica z pierwszego foto wszystko wyjaśnia. Później wizyta w Ustce. Krótka, ale treściwa. Na obiad kebap u Niemca - turecki, więc kebap, nie kebab - a na deser lody amerykańskie, mieszane.
W Ustce już byłem, nawet dwukrotnie, jednak oba namiotowe razy miały miejsce ze trzy dekady temu. Przez to, jakbym był po raz pierwszy. Z dawnych kadrów zapisanych w pamięci nie pozostało już nic. Kompletnie nic. Nawet port wydał mi się obcy, choć swą strukturą niemal do złudzenia przypomina ten kołobrzeski. Ach, jak pięknie odwiedzić morze. Nigdzie nie czuję się tak dobrze. No, może poza domem.
Mam zamiar w sierpniu dobić nad polski Bałtyk, przez co nie dam rady świętować 25-lecia Nawiedzonego Studia. Ale, po co świętować? Tyle o tym gadam i właśnie sam nie wiem, po co?
Zapraszam do mych smartfonowych zdjęć. Kiepskich, ale przynajmniej są. Właśnie usuwam wszystko z działu "galeria zdjęć", ponieważ nie lubię niczego przetrzymywać. Jednocześnie tworzę miejsce pod nową kolekcję, o której niebawem...


------------------------------------------
------------------------------------------

MOST NA GWDZIE - 29 czerwca 2019 r.


Wiadukt nieopodal parkingu. Niegdyś był fragmentem trasy kolejowej, z której za chwilę zobaczycie, co pozostało.
O właśnie, i tak to stoi po dziś dzień od czasów końca wojny.
Całość niezabezpieczona, bez ostrzeżeń, może runąć w każdej chwili. "Szczęściarzem" może okazać się każdy.
Spójrzmy na lewo, tyle dzieli to miejsce od powszechnie uczęszczanej drogi samochodowej.
Tu też żadnych barierek. Poniższe zdjęcie dopiero oznajmi, jak byłem na krawędzi.
Bardzo udane ujęcie - w mojej skromnej opinii.
pod mostem, choć jednak z odrobiną asekuracji
tu już poszedłem na całość
ciekawe, kiedy te głazy się rozszczepią?
na tym się to wszystko trzyma
niewiarygodna konstrukcja, skoro wciąż nie runęła
tutaj było niegdyś torowisko
dalszy dawny kolejowy trakt


-------------------------------------------
-------------------------------------------

USTKA - 29 czerwca 2019 r.




Ustka - port
nadal port
tego dnia w Poznaniu ponoć była prawdziwa gara, w Ustce zaś 22-23 stopnie, wiatr, i takie lato nie do pluskania w morzu
a ja się niedawno martwiłem, że na plażach nie ma już koszy
gastronomia przy promenadzie
tu się oddycha
fajnie wyszło, prawda?
chodzą ludzie
normalnie jakby jakaś Jugosławia



Andrzej Masłowski
 
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań 
 
"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"