piątek, 8 maja 2015

Zmarł ERROL BROWN (11.XII.1943 - 6.V.2015)

W środę 6 maja br. zmarł ERROL BROWN - były wokalista świetnej (szczególnie w latach 70-tych) brytyjskiej grupy HOT CHOCOLATE.
Muzyk co prawda od dawna występował już jako solista, a jednak chyba każdy zawsze jego głos skojarzy z grupą, z którą wykonał całą masę niepowtarzalnych piosenek, a i przy tym światowych przebojów, jak choćby: "So You Win Again" (autorstwa mego pupilka Russa Ballarda !), "You Sexy Thing", "Emma", obłędny! "Brother Louie", "Every 1's A Winner" i wielu innych....
W okresie wczesnej młodości (gdy miałem 12-15 lat) Hot Chocolate należeli do moich ulubieńców, i chyba nie muszę już dodawać jaką sympatią darzyłem śpiew czarnoskórego łysola z bujnym wąsiskiem - Errola Browna.
Errol Brown w roku 1983
rewers LP "Love Shot"
Szczyt popularności Hot Chocolate przypadł na drugą połowę lat siedemdziesiątych, a więc dokładnie przełożyło się to na czas moich pierwszych muzycznych fascynacji i wzruszeń. Do dzisiaj pamiętam moment, gdy w osiedlowej księgarni, na dawnym Boninie, zakupiłem analogowego singla "Brother Louie". Wówczas wydawało mi się, że to najwspanialsza piosenka tego świata, dopóki nie usłyszałem chwilę później Queen w "Bohemian Rhapsody". Tego cacka, nikt nie przebił po dziś dzień. Singielek Hot Chocolate wydano wówczas jeszcze z tą "małą dziurką", która nie potrzebowała kółeczka/krążka, w celu poprawnego wycentrowania na talerzu gramofonu. Niestety nie posiadam już tamtej płytki, jako młody i jeszcze nieodpowiedzialny osobnik musiałem ją w tamtych czasach za coś przehandlować. Oczywiście nie jest żadnym problemem bym dzisiaj to odkupił, lecz to przecież nie byłoby już to samo, także nawet nigdy nie próbowałem.
Mam na szczęście dwa wydane nieco później inne single, po których licencje do wytwórni RAK Records zapukał nasz krajowy Tonpress. Myślę tu o "No Doubt About It" oraz "I'll Put You Together Again". Oba również fantastyczne. Na bazie tych trzech małych płytek, a co za tym idzie - 6 piosenek, wyrobiłem sobie zdanie, że to klawa grupa, z kapitalnym wokalistą - który naprawdę nieźle żonglował głosem i ukrytymi w nim emocjami. A do tego, grupę jeszcze masowo grywano we wszystkich dyskotekach, tuż obok piosenek równie popularnych: Donny Summer, Bee Gees, Amandy Lear, Amii Stewart, Racey, Boney M., itd.... Nasi spece ze wspomnianego już Tonpressu wydali w epoce jeszcze singla "So You Win Again", którego także udało mi się z czasem zdobyć. Bo ja całe życie wszystko zdobywałem, być może dlatego tak bardzo nauczyłem się szacunku do każdej posiadanej płyty. 
to zdjęcie z okładki Tonpress'owskiego singla
jest moim ulubionym zdjęciem grupy.
Od zawsze, na zawsze.

Z czasem dokopałem się do innych singli, już tych wydanych na zgniłym Zachodzie, jak i do długograjów, dzięki czemu odkryłem sporą ilość innych równie znakomitych piosenek. Okazało się, że nawet te mniej u nas spopularyzowane piosenki, były równie dobre, co te wyszczególnione już powyżej. Że wspomnę choćby o: "Rumours", "Love Is Life" czy "Going Through The Motions". Mało tego, grupa nawet dokonała w 1980 roku ciekawej interpretacji sporego kalibru przeboju The Police "Walking On The Moon" - o czym niewielu sympatyków Errola Browne'a i spółki nawet wie. W swoim czasie nawet to sprawdziłem.
Nie chcąc Państwa zamęczać osobistymi wylewnościami, spuentuję tylko, iż Hot Chocolate, a co za tym idzie przede wszystkim śpiewający Errol Brown, to ogromna i ważna część mojego życia. Śmierć tego cholernie fajnego wokalisty jest dla mnie bardzo bolesna. Na równi z niedawnym pożegnaniem Demisa Roussosa. 

Jako ciekawostkę dodam na koniec, iż artystę doceniła w swoim czasie nawet Królowa Elżbieta II, która wręczyła Brownowi okolicznościowy medal za zasługi dla narodu brytyjskiego. 
Errol Brown chorował na raka wątroby. Zmarł we własnym domu na Bahamach. Odszedł w wieku 71 lat.
Dzięki Ci piękne Errol i brnij do świata lepszego....







Andrzej Masłowski


Radio "AFERA" 98,6 FM (Poznań)  - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00



"... dla tych, którzy wiedzą co w muzyce najpiękniejsze"