Myślałem napisać nowy tekst, lecz przypomniał mi się już popełniony. Na tym blogu - tak a propos. Postanawiam więc wkleić, z jedną wszak korektą: proszę owe trzydzieści lat, zamienić na czterdzieści cztery.
Pamiętam tamten dzień. Pamiętam dokładnie, choć byłem przecież bardzo
młodym człowiekiem. Zrobił na mnie potężne wrażenie. Kolega chwilę
wcześniej przywiózł z zagranicy świeżo co wydaną płytę "Double Fantasy". Wtedy
pisano, że jest wielkim powrotem Lennona. I ta okładka, gdzie Lennon
całuje Yoko Ono, robiła jakieś ciepłe, trudne do zdefiniowania wrażenie.
Połowa mojej klasy słuchała tej płyty i wszyscy byli zakochani. Krążył
jeden egzemplarz, jedna kopia, a słuchali wszyscy, jak wryci. Płyta u
nas niedostępna, no chyba, że cud albo bogaty wujek z dalekiej
zagranicy. Nie miałem takiego szczęścia, dlatego na własność zdobyłem
dużo później, gdy już była używana i nie od razu na czas.
W dniu 8 grudnia 1980 roku, kiedy powiedzieli w telewizji, że szaleniec
zastrzelił Lennona, poczułem się jakby pękło niebo. Niczym
rozhisteryzowany młodzian pękałem strachem, że to koniec muzyki. Umarł
nie tylko Beatles, umarła duża część mojego świata. Tak właśnie
myślałem. Pamiętam, jak często wpatrywałem się w Jego twarz, wertowałem
fotki, okładki płyt... Długo nie mogłem uwierzyć, pogodzić się. I
pomyśleć, że od dnia, który wydaje się jak na wyciągnięcie ręki,
upłynęło długich trzydzieści lat. Długich i piszących dalszą historię świata.
Johna często wspominam, słucham i cytuję. Zawsze lubiłem jego piosenki,
najczęściej te napisane wspólnie z Paulem. To one ukształtowały mój
gust, moje spojrzenie na muzykę.
Szkoda, że nie dane nam było poznać poglądów Johna na Solidarność, Lecha
Wałęsę, na zburzenie Muru Berlińskiego, na wolność w wielu krajach, nie
tylko tych w Europie uciemiężonej.
Do luftu szkoła. Liczyłem, że
odwołają normalne zajęcia, że podumamy, pogadamy, posłuchamy, może nawet
popłaczemy, lecz niestety nikt z belfrów, ni dyro, nie zwrócili na ten
bolesny fakt uwagi. Nie obchodził ich. Przecież to tylko muzyka, a zatem
nic ważnego. Ot, kolejne szkołą rozczarowanie.
"Czas przemija nierówno,
raz rwie przed siebie,
to znów niemiłosiernie się dłuży ,
ale mimo to przemija."
(Stephenie Meyer)
na moim koncie: 1) NAWIEDZONE STUDIO (Radio Afera - 98,6 FM Poznań, także online) 2) USPOKOJENIE WIECZORNE (Radio Poznań - 100,9 FM Poznań, także online) 3) miesięcznik AUDIO VIDEO (ogólnopolskie) 4) ROCK PO WYROCKU (Radio Fan) 5) STRAŻNICY NOCY (Radio Fan) 6) Tygodnik MOTOR (ogólnopolskie) 7) GAZETA POZNAŃSKA / EXPRESS POZNAŃSKI (lokalne) 8) okazjonalnie RADIO MERKURY (lokalne) 9) METROPOLIA (ogólnopolskie)