środa, 3 września 2014

parę spraw



Mierzi mnie niemożność kupna kilku upragnionych płyt. I nie chodzi o to, że znowu kimś się wysłużę, jak nieocenionym Andrzejem z Zielonej Wyspy (prawdziwym przyjacielem Nawiedzonego Studia), "gotyckim" Krzyśkiem czy jeszcze kimś innym, kto mi sprowadzi upragnione srebrne kółko z końca świata, a o to, że wchodzę do dużych sieciowych sklepów, które mają podpisane umowy z dużymi i tymi mniejszymi korporacjami, a pomimo tego i tak nie mogę kupić niczego oprócz wielkich i uznanych nazwisk. Ze świecą szukać na sklepowych półkach najnowszego Iluvatar, Gregory'ego Lynn Halla czy nawet ostatniej solówki Midge Ure'a (tego już akurat sobie ściągnąłem). Wiem, że są sklepy internetowe, lecz ja po prostu lubię wejść z ulicy, z buta, i tak utrafić na półce, wrzucić do koszyka i podejść do kasy.
Poszedłem niedawno do Saturna, tak powakacyjnie pomarudzić przed półkami i co? I cały sklep skurczył się niemiłosiernie. Ekonomia obcięła całe skrzydło (podobno na kolejną durną siłownię dla karczychów) , a z siedmiu kas ostały się jedynie trzy! Oczywiście stoisko płytowe po raz kolejny dostało po nosie. Płyt już niemal tak mało jak w masakrycznie drogim Empiku.
Oferta zawęziła się już tylko do absolutnych podstaw, rzeczy bardziej wyszukanych bracie nie znajdziesz. Okazuje się, że najlepiej być fanem Dawida Podsiadło, wówczas wszystkie wersje limitowane pokłonią nam się w pas. A nie ma się z czego śmiać, Dawid Podsiadło zasilił niedawno grono "męskiego grania". Widać męskość niesamowicie ewoluowała, a ja jak zwykle za peletonem.
Polsat zakodowało mistrzostwa w siatkówce, bo jak się stacja tłumaczy, rynek reklam jest zbyt mały, by nie ponieść strat. No i gdyby życie z reklam zagwarantowało im przynajmniej wyjście na zero, to na pewno mecze nie byłyby kodowane. W związku z tym, stacja potrzebowała znaleźć 400 tysięcy frajerów, którzy zapłacą po stówie za oglądanie podbijania "na trzy" pod siatką.
Ale to i tak ewenement, bo do tej pory kodowano zazwyczaj tylko piłkę ("królową sportów" - czy to się komuś podoba czy nie). Jeśli masz bracie sportowe kanały TV, za które nie chcesz płacić, to sobie siedź i oglądaj boks, rzuty lotkami do tarczy, co bacznie obserwuje publika i z wypiekami na twarzy popija kawką i przygryza ciasteczkiem, albo można też zblazowanym spojrzeniem rzucić na facetów z muszkami i w kamizelkach jak się snookerowo snują przy stołach bilardowych, jakby to cholerstwo w ogóle można było od siebie odróżnić.
Proponuję w takim układzie także zakodować "Nawiedzone Studio" na zasadzie "pay per view", a za darmochę zostawić tylko popłuczyny radiostacji komputerowych z napierdalającymi spikerami na czas, niczym Bolt na setkę.
Zmarł wspaniały człowiek, głos, artysta - wszystko w jednej osobie - Jimi Jamison. Ciekawe w jakiej rozgłośni go Państwo usłyszycie? Głowę daję, że nawet "naklęcznikowa" (i ostatnie źródło wyroczni) trójeczka tego faktu nie dostrzeże (znowu się narażę paru takim nie przyjmującym żadnej krytyki pod adresem tej przereklamowanej dostarczycielki sztuki i kultury), gdyż tam tylko Sting, Robert Plant, Pat Metheny, Arctic Monkeys i Janusz Radek. Yntylygyncja Panie. Rozmawiam czasem z "pomasturbowanymi" wszystkim co tam powiedzą i usłyszą, więc wiem, nawet nie słuchając.

Dzisiaj na tyle. Dziękuję i do następnego ....


Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP