niedziela, 12 stycznia 2014

LEBOWSKI "The Doosan Way" + "Goodbye My Joy"

LEBOWSKI - "The Doosan Way" - (2013 LEBOWSKI)
















LEBOWSKI feat. MARKUS STOCKHAUSEN - "Goodbye My Joy" - (2013 LEBOWSKI)

















Nie tak dawno temu zagrałem Państwu singla grupy LEBOWSKI, i tam był taki wspaniały utwór "Goodbye My Joy". Szczególnie porywający w wersji z Markusem Stockhausenem.
Tamtą płytkę można kupić na oficjalnej stronie zespołu, ja jednak mam pewną niespodziankę, otóż od sponsora najnowszego singla "The Doosan Way", firmy "Grausch  i Grausch", otrzymałem jego dwa egzemplarze. Oczywiście jeden jest mój. Z drugim zaś, mogę zrobić co chcę. Postanowiłem, że dostanie go ktoś ze Słuchaczy Nawiedzonego Studia. A płytka jest bardzo unikatowa, pomimo iż całkiem nowa, już niedostępna. Ukazała się w minimalnym nakładzie 99 egzemplarzy, po którym zostało tylko wspomnienie. Mało tego, jeden egzemplarz, a konkretnie pierwszy, ma zostać wylicytowany na dzisiejszej aukcji WOŚP. Oby poszedł jak najdrożej.
Proszę zatem dzisiejszego wieczoru być czujnym, bo warto.
Płytka "The Doosan Way" zawiera dwa instrumentalne utwory. Pierwszy, zarazem tytułowy i blisko 11-minutowy, z lekka zahacza o rejony Krainy Kwitnącej Wiśni, a także wprowadza słuchacza w krainę refleksji. Do tego jest romantyczny i bardzo art-rockowy. Zakładam zresztą, że znacie Państwo Lebowski. Koniec końców, zagrali przecież niegdyś udany koncert w Blue Note, promując album "Cinematic", a te dwa wspomniane single mają tylko wypełnić lukę pomiędzy tamtą, a ewentualną następną produkcją. Co ważne, dostarczając wspaniałej muzyki. Bo cóż można rzec o kompozycji "Goodbye My Joy" (feat. Markus Stockhausen), która pojawiła się na obu wspomnianych małych płytkach. Ten atmosferyczny kawałek instrumentalnej rockowej poezji, podlanej sporą dawką wysublimowanego jazzu, jestem przekonany, że poruszy każdego. Nastrój i melodia wydobywające się z niego czynią z Lebowski grupę, która przekonuje mnie do talentu nie tylko samych muzyków, ale i wlewa wiarę w tą naszą szczuplutką artystyczno-rockową scenę.
Przypomnę tylko, że grupa dobrze czuje się w muzyce ilustracyjnej, na swój sposób także filmowej, pomimo iż do tej pory takowej sztuki na gruncie wydawniczym jeszcze się nie podjęła. Życzę zatem Lebowskim, by w filmowo-ilustracyjnych propozycjach mogli już niebawem przebierać i wybrzydzać.
Tego nie tylko należy posłuchać - tego trzeba posłuchać!


Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP"