poniedziałek, 22 października 2018

powyborczy krajobraz

Poznań, Łódź czy Warszawa wybrały europejskość. To znaczący krok ku przyszłorocznemu zwycięstwu w wyborach parlamentarnych, przy tym nie zapominając o tych do Parlamentu Europejskiego.
Gratuluję Panu Jackowi Jaśkowiakowi, na którego pragnąłem zagłosować w ewentualnej drugiej turze, śląc pierwszy ukłon przedstawicielowi Lewicy, Panu Tomaszowi Lewandowskiemu. Pozostałe dwa głosy do rady i sejmiku podzieliłem pomiędzy Lewicę a Koalicję Obywatelską. Inni kandydaci gwarantowali jedynie tyle ZYSKu co w pysku.
Frekwencja w moim osiedlowym punkcie wyborczym ogromna - z kolejkami po arkusze. Stajemy się odpowiedzialni i rozsądni. Zwiększmy zatem przy następnych wyborach frekwencję z pięćdziesięciu procent do sześćdziesięciu pięciu, a wyrzucimy PiS za burtę. Oni za namową toruńskiej sekty zawsze dotrą do urn, my zaś musimy nasze lenistwo jeszcze bardziej przełamywać.
Dziękuję za wczorajszą aktywność na facebookowej grupie Słuchaczy Nawiedzonego Studia, natomiast za słuchanie audycji z całego serca ukłony ślę absolutnie wszystkim.
Po niedzielnym wpisie szybko dowiodło, że Karela Gotta lubię - choć raczej: lubiłem niegdyś - nie tylko ja. Nadeszło kilka fotek z domowymi kolekcjami albumów aktualnie czeskiego, co niegdyś czechosłowackiego giganta piosenki.
Na kilka dni Poznań odwiedził Andrzej z Zielonej Wyspy. Jednocześnie udało się pogadać w jak zawsze miłym tonie. Otrzymałem od Pana Andrzeja kompaktowego trzypłytowca Can. Grupy, którą znam od zawsze, a do której chyba nigdy uczciwie się nie przyłożyłem. Być może skrywający w sobie garść rarytasów digipak mocno ów fakt odmieni. Właśnie rozpoczynam słuchanie zagubionych taśm za lata 1968-1975. Jest odjazdowo, podoba mi się. Dziękuję.
Pojutrze powinien dotrzeć nowy smartfon. Jednocześnie liczę, iż jego obecność przełoży się na lepszą jakość zdjęć. Głównie tych koncertowych. Przeważnie nie garnę się pod scenę, więc kiepski zoom nie pozwala uwieczniać wyrazistych kadrów. Wybór modelu zajął minutkę, lecz oby tylko za tego faktem nie było żadnej wtopy. Pan w salonie niestety nie posiadał na stanie nawet sztuki, trzeba więc było zadeklarować i zamówić, a teraz już tylko poczekać do środy.
Jedynie szkoda, że z każdym dniem tylko zimniej i ciemniej.






Andrzej Masłowski
 
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań 
 
"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"
 
  ==================================
 
 Grupa na Facebooku:
"Nawiedzone Studio - Słuchacze"