Uwierzycie Państwo, że było kilka zapytań o sylwestrowe Nawiedzone Studio? Najpierw, czy się odbędzie? A potem, dlaczego nie było? Schlebia mi. Dziękuję. I choć kocham tę robotę, pozwólcie przynajmniej raz w roku w niedzielę napić się wódy.
Mój były nadworny od realizacji Nawiedzonego Tomek, napisał do Svartanatt zapytanie o CD ich najnowszego albumu. Dla przypomnienia tytuł: "Last Days On Earth". Czy i kiedy przewidujecie? Niestety nie przewidują. Któryś z muzyków oznajmił, że nośnik CD w tarapatach i grupy nie interesuje wydanie na nim najnowszego dzieła. Do obrotu przewidziano jedynie winyl oraz strumień. Zasmuciłem się, jednak przyjmuję na klatę. Wychodzi na to, że odtąd nie będziemy mieli na łączach żadnej nowej muzyki tego jakże przeze mnie lubianego zespołu.
Tyle na skromny początek dwa tysiące dwudziestego czwartego. Tak, by od czegoś noworoczne wpisy rozpocząć. Idąc więc tropem jednej ze scen filmu "Rejs", pozwolę sobie na alegorię: "Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy".
a.m.
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa)
