Miałem nadzieję mieć już wszystko dopięte i z ulgą pożegnać stary rok, a jednak... Jeszcze pilny elektryk. Poprawka po poprzednim sprzed miesiąca, za kolejne dwieście siedemdziesiąt złotych. Mimo wszystko, jak dobrze znaleźć termin na ostatni gwizdek. Nie wierzyłem, gdy po zgłoszeniu usterki wyświetliło, że fachowiec dotrze za trzy kwadranse. Dotarł. Naprawione. Działa. Zarówno lodówka (pierwsze źródło dostrzeżonego problemu), chodzi sprzęt grający, reszta też śmiga bez zarzutu. I niech tak pozostanie. Pomału szykuję się na oby upojną noc.
Dobrego roku wszystkim Państwu! Jak najmniej usterek, zarówno tych mechanicznych, co i z łaski natury. A przede wszystkim najlepszej muzyki - ta czyni nas lepszymi.
P.S. Dzisiaj audycji z wiadomych względów nie ma.
a.m.
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa)
