wtorek, 26 grudnia 2023

napisy końcowe dla świąt

Dobrze czasem odejść od stołu i poszukać w świątecznym telewizorze lubianych filmów. Jeszcze sprzed ery Netflixa. Z humorem, że brzuch boli. "Europejskie wakacje" z rodziną Griswoldów, myślałem, że umrę ze śmiechu. A tu jeszcze genialna 'jedynka' "Powrotu do przyszłości", z choćby kapitalnymi piosenkami Huey Lewisa. Mam box całego tryptyku na DVD, ale zawsze, kiedy wyemituje telewizja, podoba mi się jeszcze bardziej. Świadomość, że oglądam wraz z tysiącami, a może nawet milionami, nobilituje.
Kolęd na srebrnym ekranie nie szukałem, bo te nasze, to jakaś mizerna cicha. Poza tym, Sisterka podrzuciła drogą wodną przebogaty pakiet amerykańskich christmasów, tak też śpiewajcie aniołowie, pasterze zazdrośćcie też.
Mundi ponownie błysnęła fenomenalnym menu. Z łakomstwa lękam się cholesterolu i cukru. Kompot z suszu przypomina ten babciowy. Podobnie jak makiełki. Uwielbiam. Pieróg, karp, różne zrazy lub mięsiwa opływające tłuszczem... cudo. O kilku blachach ciast nawet nie wspomnę, po co bogactwem w oczy dźgać. U mnie więc, jak w niebie.
Szkoda, że szybko przeleciało. Jak zawsze.

a.m.

"NAWIEDZONE STUDIO"

w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa)