Wrzuciłem TVN24 na zaprzysiężenie premiera i jego rządu, by upewnić się, że to prawda. Że nikt mnie nie wykiwał, i że nie był to tylko piękny sen. Jak ja marzyłem o takiej chwili. Osiem długich lat. Często dla mojego postrzegania przykładnego świata lat upokarzających.
Pokładam sporą wiarę, acz wiem, że lekko nie będzie. Codzienne podkładanie kłód, szukanie zarzewi konfliktów, gnaty niezgody, to wszystko w genie polskiej prawicy. Już wczorajszy postępek Brauna próbowano wylać z pomyjami i obciążeniem winy na marszałka Hołownię i na jeszcze niezaprzysiężony rząd. Polskie piekiełko, jakże by inaczej. Ale, od teraz mogę spokojnie przejść do muzyki. Mój kraj w dobrych rękach. Wierzę, ufam, kibicuję! Odczuwam satysfakcję i taką zwyczajną ludzką radość.
a.m.
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa)