poniedziałek, 29 marca 2021

JOEL HOEKSTRA'S 13 "Running Games" (2021)

 


 

JOEL HOEKSTRA'S 13
"Running Games"
(FRONTIERS RECORDS)

****

 

Drugi longplay ekipy Joela Hoekstry i jego Thirteen przynosi spodziewaną porcję Whitesnake/Blue Murder/Night Ranger'owego hard rocka, osadzonego w duchu etapu dziejów 80's, jednak z mocą współczesnej technologii. Zresztą, Hoekstra w dwóch z przytoczonych tu formacji niejednokrotnie stanowił za główną, bądź jedną z dwóch głównych gitarowych sił, tak też nieskryte nawiązania do ich stylu wydają się absolutnie naturalne.
Hoekstra, jako syn muzyków klasycznych, w genach dźwiga duży apetyt na granie, lubi zatem poużywać więcej, niż tylko błysnąć pojedynczymi gitarowymi sekwencjami w momentach, na które dobrodziej Coverdale wskaże palcem. Może dlatego Joel nie namyślał się długo, gdy Cher zaproponowała mu udział w jej niedawnej długiej koncertowej trasie "Here We Go Again", tym samym po jej upływie niemal bez snu przystąpił do realizacji kolejnej płyty, opatrzonej sztandarem "Joel Hoekstra's 13". Płyty podobnie dobrej, co wydane w 2015 "Dying To Live". Zachowując wciąż zapas świeżych sił oraz pomysłów, których nie uśpił w nim nawet obecny martwy w uprawianiu na żywo muzyki okres.

Na "Running Games" wszystko odmierzone z laboratoryjną precyzją. Nawet czasy piosenek. Popatrzcie tylko, ile wokół Was długości: 4:41, 4:43, 4:44, 4:49, po czym znowu gdzieś 4:43, itp ...
A takie numery, jak "I'm Gonna Lose It", "Hard To Say Goodbye" czy "Lonely Days", mają nie tylko dobre melodie i niesmartfonowe brzmienie, co też wysoko notowanego, niemal wokalnego artylerzystę - Russella Allena. Ale również smakowite instrumentarium (rock sekcja + okazjonalnie zaczepiona wiolonczela, skrzypce czy altówka), na które zestawili się tacy koryfeusze, jak Vinny Appice, Tony Franklin, Derek Sherinian, Jeff Scott Soto oraz jeszcze kilku niemal tak samo dobrych sidemanów - wśród nich nawet Lenny Castro. Z taką sekcją można sobie poużywać, co zresztą na całym placu tej uczciwej artystycznie płyty, bez zahamowań wykorzystuje głównodowodzący całym tym projektem. To jego naturalne środowisko, więc bez ogródek trwa tu przednia zabawa. A usłyszymy ją wszędzie. Sprawdźcie jeszcze "Take What's Time", Heart Attack" bądź zanurzoną w akustycznym morzu piękna balladę "Running Games", po czym rozbudźcie moc wszystkich pozostałych numerów, które za pierwszym razem Wam nie podeszły.


A.M.