piątek, 20 czerwca 2014

torturuj człowieka, a powie ci cokolwiek

Podczas, gdy jedna część Polski żyje aferą podsłuchową, druga pasjonuje się Mundialem. Ja wiem co lepsze, już tak mam.
Trzymam kciuki za dobrą pogodę na najbliższy wtorek (Iron Maiden w Poznaniu). Oby była lepsza od oficjalnych prognoz. Ponoć wieczorem owego 24-tego, ma przyjść znaczne ochłodzenie i odczuwalność będzie sięgać 12 stopni. Jedyne co pocieszające, to brak perspektyw na deszcz. Hmmm...., jak na początek lata, można by rzec - mróz.
Upalnie zrobi się dopiero kilka dni później. No cóż....
Dobrze zrobił mi wczorajszy wolny dzień. Więcej ruchu na świeżym powietrzu (uwielbiam spacerować, żadne głupawe bieganie), do tego dobry obiad, świetne ciasto z truskawkami i śnieżną pianką (Żoncia is the best!) , dużo muzyki, futbol .... Dobry czas. Nie zmarnowałem nawet sekundy.
A propos futbolu, wczorajszy pojedynek Urugwaju z Anglią, można chyba uznać za najbardziej porywający na tym skądinąd i tak świetnym Mundialu. Mnie jako sympatykowi boiskowej kopaninki, podobają się wszystkie spotkania, nawet takie lury jak Japonia-Grecja.
Od naszego Słuchacza dowiedziałem się, że dzisiaj jakiś ważny mecz w siatkę nasi stoczą w nowej hali w Krakowie. Zacytuję pewnego klasyka Lady Pank "...co mnie to obchodzi...".
Niech żyją słowa piosenki Maryli Rodowicz "... futbol, futbol, przeżyjmy to jeszcze raz....". To zresztą piosenka z niemieckiego mundialu z 1974 roku. Bo kiedyś fajne piosenki napotykały dobre wyniki. W 1982 roku poleciały słowa Bohdana Łazuki "...entliczek pentliczek co zrobi Piechniczek...." - i co? , no i też mieliśmy trzecie miejsce. A później było "...koko koko euro spoko", a wyszło co wyjść musiało.
Są drużyny mobilizowane kopniakami, inne zaś słuchają AC/DC lub Coldplay - i grają, że hej.  Nasi za to słuchają rapu, techno, no i też tak to później wygląda na murawie.
Spójrzcie Państwo jak po boisku "chodzą" Urugwajczycy, Kostarykanie, Anglicy, Chilijczycy czy Holendrzy. Oczyma wyobraźni widziałem ich w boju z naszymi. O ewentualnych rezultatach aż strach pomyśleć.
My jedynie potrafimy po ciężkim boju ograć Litwę, sklasyfikowaną na sto którymś tam miejscu w rankingu FIFA. Ciekawi mnie jaki optymista zakontraktował towarzyski mecz ze Szwajcarami na nadchodzący listopad. Fakt, potrafiliśmy jeszcze niedawno złoić im skórę cztery zero, ale wiele się od tamtego czasu zmieniło. Do niedawna Belgia była za naszymi plecami, a teraz bałbym się z nimi pograć nawet w głupiego jasia. Bo świat poszedł do przodu, a futbol jest tego wyznacznikiem. Wyznacznikiem prawdy. Dlatego nie ratujmy się siatkówką lub nikogo nie interesującymi meetingami lekkoatletycznymi. Na pocieszenie można w siebie wlać jeszcze sukcesy w szybownictwie lub i tym podobnych zapierających dech dyscyplinach.
Polska liczebność - 38 milionów , Urugwaj - niewiele ponad 4. To jak dziewięciu na jednego, tyle że ich jedenastka porusza się tempem naszych dwóch tuzinów chłopa. Ale i tak będę naszym kibicować, bo prawdziwy kibic nigdy nie spuszcza głowy. Kocha się w sukcesach i porażkach. Nawet jeśli tych drugich jest tak wiele.


Na koniec ciekawostka.
Ruszyła kampania przeciwko stosowaniu tortur - zorganizowana przez belgijski oddział Amnesty International,
pod hasłem:
"torturuj człowieka , a powie ci cokolwiek"
Władze niektórych krajów, które stosują takie metody wmawiają, że są w stanie dzięki temu uzyskiwać cenne informacje.
Oto żartobliwe przykłady pochodzące z tej kampanii: 
"Justin Bieber jest przyszłością rock'n'rolla" - mówi Iggy Pop.
"Hawajska koszula i japonki to szczyt elegancji" - zapewnia Karl Lagerfeld.
Dalajlama z kolei twierdzi", że "mężczyzna, który w wieku 50 lat nie ma rolexa, przegrał swoje życie".


P.S. Dzisiaj w boju Kostaryka-Włochy, będę za Włochami, bo zawsze bywam za nimi. W pozostałych parach: Szwajcaria-Francja oraz Honduras-Ekwador, niech wygra lepszy.



Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP