piątek, 13 czerwca 2014

Mundial wystartował

Mecz otwarcia przejdzie do niechlubnej mundialowej historii. Japoński sędzia, który podobno ni w ząb nie wyjąkał słowa po angielsku, wydrukował Brazylijczykom cudowny wynik. Jeśli tak dalej pójdzie, to najlepiej od razu pakować manatki, wracać do domów, a tytuł przyznać Canarinhos. Niesłuszny karny ustawiający mecz, niewyrzucenie z boiska Neymara za chamski faul, a także nieuznanie gola Chorwatom, to wystarczające powody, dla których ten mecz powinno się przynajmniej powtórzyć.
Można mieć tylko nadzieję , że to złe dobrego początki.
Brazylia bardzo przeciętna. Niedokładność podań raziła po oczach. Mnie może nieco mniej, bo ja sporo oglądam tych naszych bojówkarzy w Ekstraklasie.
Świetny weteran Olić - dryblingi, boiskowe cwaniactwo, spokój, to jego atuty. Jedynie prędkość może nieco zawodziła, no ale ten facet w końcu ma już 34 lata.
Wynik 3:1 wskazuje na pewną dominację zółto-zielonych, tymczasem wcale nie było tak świetnie. Obie bramki Neymara delikatnie mówiąc mocno fuksiarskie. Pierwsza szmata, po prostu się wślizgnęła, zahaczając o słupek, z kolei karny o mało co by w ogóle nie wpadł. Chorwackiemu bramkarzowi co prawda mocny strzał przedziurawił ręce, jednak brakowało dosłownie kilku milimetrów, by ten wyrzucił piłkę poza pole bramkowe. Trzeci gol wbity po kontrze z tak zwanego "pika" (dzisiaj to się zwie "z czuba" lub "ze szpicy") przez Oscara, wydawał się najokazalszy, lecz i on - po prostu jakoś tam "wszedł" - ledwie przy słupku..
Samej gry Brazylia pokazała bardzo niewiele, bądź prawie nic. David Luis taki sobie,  Daniel Alves czy Hulk ledwo dawali radę, Luiz Gustavo nie łapał rytmu, itd... Hulk w ogóle sapał, dyszał, wyciągał kciuki w podziękowaniu za dobre podania, jednak jakoś kiepsko do nich dochodził.
Być może Brazylia rozwinie skrzydła, bo jeśli w takim stylu mają grać o złoto, i nie daj Boże je zdobyć, to ja z tego pociągu wysiadam.
Mimo wszystko mecz suma sumarum nie był wcale taki zły. W dalszym mundialowym toku, liczę jednak na dobre i uczciwe sędziowanie. Wczorajszego japońskiego arbitra powinno się zakuć w dyby i zakazać sędziowania spotkań na takim poziomie rozgrywek.



Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP