poniedziałek, 26 maja 2014

po "zawałowej" końcówce tygodnia

Wczorajsze "nawiedzone" miało nieco lżejszy charakter, no ale taką miałem potrzebę. Bynajmniej wcale nie z powodu letniej aury. Musiałem odreagować po kilku dziwnych i niewesołych dniach. I w tym miejscu pragnę serdecznie podziękować Słuchaczom za wczorajsze przemiłe życzenia zdrowia dla mojego Taty. Zawał rozwlekły, niewdzięczny, dał mu w kość, ale mój Tata to twardy egzemplarz i już dochodzi do siebie. Nie może usiedzieć, ani uleżeć, wierci się, już chciałby do domu. Jest wściekły, że choroba pokomplikowała mu plany, a bo On to chciałby już to tu, to tam ... , a tu mu każą leżeć. Do tego w tej jego szpitalnej salce zaduch jakiś taki straszny. Cztery łóżka, pacjenci na monitorach mają wykazane ciśnienie 95/50, a tu wszystkie okna pozamykane, jedynie jakieś dwa nędzne lufciki ot tam na górze zwisają leniwie, zupełnie niczym ręce pacjentów. Z braku tlenu. Trzeba zdrowia, by chorować. Mówię Państwu.

W sobotę byłem z moją kumpelską paczką na Kolejorzu. Nędza. Za to poklęliśmy sobie. Lechici grali jakby w zadkach zainstalowano im zapasowe akumulatory, które w siedemdziesięciu pięciu procentach ci już wyeksploatowali na przedmeczowej rozgrzewce. Pogoń lepsza, co tu deliberować. Szybsza, świeższa. Możemy mówić nawet o szczęściu , ze nam szczecińskie paprykarze tyłków nie złoiły. Jeśli tak będzie dalej, to
Kolejorz przerżnie z Ruchem i Legią, a wówczas zleci w tabeli na trzecie miejsce. Coś mi się przypomina - końcówka ubiegłego sezonu, a w konsekwencji dramatycznie słabe eliminacje do ligi europejskiej ... Żywię nadzieję, że nie będzie powtórki z "rozrywki".

Wyniki wyborcze do Europarlamentu jawnie pokazują Platformie żółtą kartkę i niestety wyższość PiSu. Za rok jesienią wybory krajowe, Platforma musi uczynić wszystko byśmy nie stali się pośmiewiskiem środka Europy. I Europy w ogóle. Panowie do roboty! Przygnębiającym wydaje się fakt sukcesu Nowej Prawicy. Ludzie szybko zapominają o psychosadystycznych inklinacjach jej lidera. Szkoda mi Twojego Ruchu. Sporo tam łebskich postaci, ale do takiego myślenia jeszcze jako naród nie dorośliśmy. Nie zagłosowałem na tę partię, bo wiele z ich poglądów mi nie odpowiada, ale wiele za to bardzo na tak. Poza tym, mam sporą słabość do Janusza Palikota, czego nigdy nie ukrywałem. Musi się coś zmienić. Bezrobocie jest czymś nad wyraz poniżającym. Pracować nie muszą tylko wykolejeńcy, pozostałym powinna to przymusowo zagwarantować konstytucja. Nie obiecywać, a dać. Pod tym względem mam bardzo lewicowe poglądy, choć komuchów szczerze nie cierpię, bo zaingerowali w moje młodzieńcze życie, a to najpiękniejsze lata w życiu każdego człowieka, przez co serce mi nigdy nie pozwoli na nich oddać głos. No chyba, że w grę wchodziłaby bezpośrednia walka z PiSem. To byłby mój patriotyczny obowiązek.
Kilku moich znajomych, kolegów, ... w ostatnim czasie potraciło pracę, bądź właśnie są na wypowiedzeniu - i to jest jakiś koszmar. Bo mają po 40-50 lat i nikt ich nie chce. Każdy pracodawca woli młodziaka, którego wyssie do suchej nitki płacąc groszaki, a co gorsza - nie gwarantując należnego socjalu. Bandytyzm w biały dzień. Ale niestety, takie są fakty. Poza tym, ZUS nie pozwala rozwinąć skrzydeł, okradając małych pracodawców ze wszystkich wypracowanych zysków. Pozostają umowy śmieciowe, albo likwidacje etatów. Do roboty Panie Premierze - pomyślcie o tym.
W Galerii Pestka (to tam gdzie jest mój Saturn) stoi pozamykanych trzydzieści procent lokali. Ludzie likwidują biznesy nie tylko tam, ale tam zauważam to szczególnie, bo bywam średnio 2-3 razy w miesiącu. Komu się chce pracować tylko na opłaty. ZUS, czynsz, księgowa, telefon, nawet mycie okien - wszystkie dochody pochłoną. Klient się nad tym nie zastanawia, tylko się jeszcze targuje. I trudno się dziwić - jemu też nie jest lekko.

Ale co tam Drodzy Moi Państwo, zostawmy smutki na boku, posłuchajmy fajnej muzyki. U mnie kręci się właśnie nowy Stan Bush - ależ to śliczna płyta. Wieczorkiem lubię posłuchać nowych Coldplay, Embrace, Lykke Li, The Black Keys, choć dominują raczej poczciwe starocie. Nie gram ich zbyt dużo w nawiedzonym studio, ponieważ z opinii Państwa wnioskuję, że większość z Was oczekuje jednak tej najnowszej muzyki - widocznie starą już wszyscy znają. No dobrze, niech i tak będzie.

Sporo coś tego dzisiaj. Czasami trzeba coś z siebie wyrzucić.



Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP