czwartek, 25 kwietnia 2024

superpower

Ręka do góry, kto może Andy'emu załatwić najnowszy, ubiegłoroczny kompakt Caroline Lavelle? Płyta o tytule "The Raven" jest równie tajemnicza, co wszystkie piosenki tego świata opatrzone właśnie takim tytułem.
Niecałe trzydzieści pięć minut, osiem kompozycji, wszystkie piękne lub jeszcze piękniejsze. Słucham od wczoraj z wypalonego CD, otrzymanego od Piotrka 'nie tylko maszyny są naszą pasją'. Dlaczego takich płyt po prostu nie można kupić? Co się dzieje z tym światem? I z artystami, z ich interesami, dystrybucją muzyki. Dostępność interesującej mnie twórczości robi się coraz ciaśniejsza, by nie powiedzieć: znikoma. A jeśli już, to wszyscy ocipieli na punkcie winyli. Czyli, na nieradiowym nośniku. Tego powodem nie mam do dzisiaj ostatnich Svartanatt. Zespołu nie interesuje nośnik CD. Tak, jak super grają, tak w sprawach biznesowych we łbach mają popieprzone. Głupi gówniarze, kolejni modnisie.
Niewiarygodnie piękny z teki Caroline utwór "Superpower", poszedłby już tej niedzieli na moim radio, gdyby nie fonograficzna gra w ciuciubabkę. Co to za tendencja z tym olewaniem kompaktów, nie pojmuję.


Podziębiłem się, cholerka niedzie. Od wtorku jestem kiepski, ale do Nawiedzonego muszę być wyklepany, naoliwiony i z pełnym bakiem.
Niestety ominie mnie dzisiejszy koncert Amarok, na który nawet dostałem zaproszenie. Żałuję. Co prawda, mam płytę, ale to nie to samo. Wypuszczam do '2Progi' tandem wysłanników, niech rozniosą parkiet.

a.m.

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.05 do 23.00

na 100,9 FM Poznań lub radiopoznan.fm


wtorek, 23 kwietnia 2024

"USPOKOJENIE WIECZORNE" - program z 22 kwietnia 2024 / Radio Poznań 100,9 FM Poznań


"USPOKOJENIE WIECZORNE"
wydanie nr 2
22 kwietnia 2024

(
poniedziałek 22.05- 23.00)
 
Radio Poznań, 100,9 FM Poznań
realizacja:
Łukasz Kurzawski
prowadzenie:
Andrzej Masłowski

 

SOPHIE ELLIS-BEXTOR "Hana" (2023)
- Beyond The Universe

MARK KNOPFLER "One Deep River" (2024)
- Scavengers Yard

CLIMAX BLUES BAND "Gold Plated" (1976)
- Couldn't Get It Right

JIM PETERIK & WORLD STAGE "Roots & Shoots - Volume One" (2024)
- As I Am - {śpiew Ashton Brooke Gill}

PENDRAGON "North Star" (2023)
- Phoenician Skies - {trzecia część suity "North Star"}

DESMOND CHILD "Discipline" (1991)
- Obsession - {duet with Maria Vidal}

ALAN PARSONS "From The New World" (2022)
- I Won't Be Led Astray - {śpiew David Pack}
- Be My Baby - {The Ronettes cover} {śpiew Tabitha Fair}

SMOKIE "Midnight Cafe" (1976)
- I'll Meet You At Midnight

dotarłem na pół godziny przed

tutaj 'terapeutuję' tylko najlepszą muzyką

zanim się na te pięćdziesiąt pięć minut rozsiądę

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

"NAWIEDZONE STUDIO" - program z 21 kwietnia 2024 / Radio 98,6 FM Poznań + "BLUES RANUS" (zastępstwo)






"NAWIEDZONE STUDIO"
wydanie z 21 kwietnia 2024
(
z niedzieli na poniedziałek, w godzinach
22.00 - 2.00
)

 
98,6 FM Poznań oraz afera.com.pl
realizacja i
prowadzenie: a.m.

 


THE CULT "Under The Midnight Sun" (2022) -- WiniaryBookings przedstawiają The Cult na polskim koncercie. Warszawa, Letnia Scena Progresji, wtorek 30 lipca 2024. Trasa na 40-lecie zespołu pod zaszyfrowanym, ale przeż jasnym szyldem '8424'.
- Give Me Mercy
- Under The Midnight Sun

PRETENDERS "Relentless" (2023) -- tu także informacja koncertowa. Do świetnej, ubiegłorocznej płyty, dobrze dokleić nadchodzący polski występ Chrissie Hynde z jej kompanami. Stanie się w piątek 27 września br. w stołecznym Klubie Stodoła.
- Let The Sun Come In
- Just Let It Go


THE ALLMAN BROTHERS BAND "Live At The Atlanta International Pop Festival" (2003)
-- Dickey Betts in memoriam
Dwa koncerty z Międzynarodowego Festiwalu Pop w Atlancie. Odbyły się 3 i 5 lipca 1970 roku. Ponieważ drugi występ, ten z 5 lipca, odbył się po północy, powinno być datowanie na 6 lipca, jednak ostatecznie w protokole zapisano datę 5-ego, więc niczego nie zmieniajmy. Allman Brothers to najlepsza kiedyś i teraz ekipa definiująca rocka Południa Stanów: umiejętności i wyobraźnia. I tego też nie zmieniajmy.
- In Memory Of Elizabeth Reed - {występ 3 lipca 1970}

THE ALLMAN BROTHERS BAND "Idlewild South" (1970) -- Dickey Betts in memoriam
- Hoochie Coochie Man - {kompozycja Willie Dixon} {Muddy Waters cover}

THIN LIZZY "Shades Of A Blue Orphanage" (1972 / reedycja 2024) -- premiera!
- The Rise And Dear Demise Of The Funky Nomadic Tribes
- Sarah
- Baby Face
- Whisky In The Jar - {bonus track / BBC Radio 1, John Peel Session}

MARK KNOPFLER "One Deep River" (2024)
- One Deep River
- The Living End - {z drugiego CD do Deluxe Edition}


EXODUS "Widok Z Góry Najwyższej - live 1980" (2024)
-- premiera!
koncert z 'Rockin' Jamboree' w warszawskiej Sali Kongresowej z 28 października 1980 roku
- Widok Z Góry Najwyższej
- Spróbuj Wznieść Się Wyżej
- Ostatni Teatrzyk Objazdowy

YES "Fragile" (1971)
- Heart Of The Sunrise

SEBASTIAN HARDIE "Four Moments" (1975)
- Openings

SEBASTIAN HARDIE "Windchase" (1976)
- Peaceful

WINDCHASE "Symphinity" (1977)
- Horsemen To Symphinity
- Gypsy

RENAISSANCE "Novella" (1977)
- Touching Once (Is So Hard To Keep)

THIS WINTER MACHINE "The Clockwork Man" (2023)
- Nothing Lasts Forever
- Hole In The Sky

DARYL HALL / JOHN OATES "Marigold Sky" (1997)
- Romeo Is Bleeding
- Throw The Roses Away
- Promise Ain't Enough
- Time Won't Pass Me By

V/A "Joni 75 - A Birthday Celebration" (2019)
75-urodziny Joni Mitchell. Z tej racji koncert w wydaniu jej przyjaciół, jaki odbył się w Los Angeles, 7 listopada 2018 roku
- Both Sides Now - {śpiew Seal}

JIMMY WEBB "Ten Easy Pieces" plus 4 (1996 / reedycja 2010)
- Highwayman - {kompozycja Jimmy Webb, choć znamy ją także z paru późniejszych, popularniejszych wykonań, m.in. Glena Campbella czy karety country'owców z Highwaymen, czyli Johnny'ego Casha, Williego Nelsona, Waylona Jenningsa plus Krisa Kristoffersona}

========================
========================


"BLUES RANUS" - zastępstwo
niedziela 21 kwietnia 2024 - godz. 21.00 - 22.00

realizacja i prowadzenie: a.m.

 

THE ALLMAN BROTHERS BAND "Eat A Peach" (1972) -- Dickey Betts in memoriam
- Les Brers In A Minor

THE ALLMAN BROTHERS BAND "Brothers And Sisters" (1973) -- Dickey Betts in memoriam
- Jessica

SKIN ALLEY "Skin Alley" (1970)
- Living In Sin
- Marsha

OST "Wonder Boys" (2000)
Bob Dylan - Things Have Changes
Bob Dylan - Not Dark Yet
Tom Rush - No Regrets

========================
========================

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa !)

 

"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"

Rarytas. Volkswagen Golf, seria limitowana 'Rolling Stones'. Produkcja z połowy lat dziewięćdziesiątych. Auta dotyczyły albumu "Voodoo Lounge".
Mniej więcej w tym samym czasie VW Golf wypuścił jeszcze modele 'Genesis' oraz 'Pink Floyd'. Kilka razy miałem okazję każdego z nich ujrzeć na ulicach Poznania. Nawet zapamiętałem, że typ 'Genesis' mignął mi w okresie trasy "The Way We Walk" na ul. Podgórnej.



niedziela, 21 kwietnia 2024

ale kino

Na dzisiaj dużo muzyki na moim FM. W stacji przy Rocha zagoszczę już o dwudziestej pierwszej, tuż po 'Mariuszu Kwaśniewskim na żywo'. Zapraszam na wszystkie audycje, co poskutkuje włączeniem radioodbiorników o dwudziestej.

Zuleczka tę noc postanowiła spędzić u mnie, zamiast tradycyjnie u Mundi. Tym samym średnio wyspany jestem, ale... regeneruję ciało i umysł. Na wieczór będę jak nowy. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, z rańca na 'Ale Kino+' obejrzałem niezły film "Frost/Nixon". Rzecz o byłym komiku, a później coraz bardziej serio gospodarzem programów tv specjalizujących się w rozmowach z dużymi osobistościami. Jednym z wyzwań Frosta, a jak się później okazało swoistym magnum opus, był wielowarstwowy, kilkudniowy wywiad z Richardem Nixonem, już wówczas ex-prezydentem Stanów. Doszło do niego kilka lat po głośnej Aferze Watergate. Dobre kino i w miarę nowe. Amerykanie, jak robią tego rodzaju film, nie szczędzą budżetu, dlatego nigdy nie natniemy się na wypucowane, jadące sztucznością rekwizyty, jak w tych naszych kiepskich produkcjach, kiedy bierzemy się za współczesną historię, np. Mihaliny Wisłockiej lub Ryszarda Kuklińskiego, a i tematy 'czasopodobne'. Te wylizane autobusy-ogórki lub na glanc odnowione elewacje/fasady, to większy kicz, niż baloniki i wianki na odpuście.
Aktor grający Nixona (Frank Langella), klasa. Uwierzyłem, że to on. Podobnie, jak filmowy David Frost - sprawdziłem, w jego roli Michael Sheen. Nie znałem wcześniej. Muszę zapytać Janka Hochwandera, on to się zna na tych aktorkach. W oryginale Frost ponoć był tak samo bystry, czarujący i przed szeregiem. Podszedł Nixona fenomenalnie. Szkoda, że trochę za szybko fabuła poprowadzona, przydałby się mini serial. Film to zawsze fikcja, jednak w tym przypadku otrzymujemy więcej niż trochę literatury faktu.

Do usłyszenia ...

a.m. 


"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.05 do 23.00

na 100, 9 FM Poznań lub radiopoznan.fm


"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa !)

"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"

sobota, 20 kwietnia 2024

umarł Dickey Betts

W miniony czwartek odszedł Dickey Betts - gitarzysta, często slide'gitarzysta oraz jeden z wokalistów The Allman Brothers Band. To już koniec pięknej epoki, z oryginalnego składu ostał się jeszcze tylko perkusista Jaimoe.
Przeczytałem, że Dickey cierpiał na nowotwór, na chore płuca. Dobił prawie 81 lat. Naprawdę nieźle, zważywszy na jego kodeks życia, okraszony intensywnym piciem i ćpaniem. Zresztą, z powodu tego drugiego, ćwierć wieku temu wylano go z grupy. Popatrzmy, jakim musiał być problemem, skoro odsunięto od działania tak niesamowitego gitarzystę, co i kompozytora wielu allmanowych pereł.
Aby zrozumieć, co mam na myśli, trzeba posłuchać wczesnych gitarowych pojedynków na linii Duane Allman/Dickey Betts. Najlepiej na koncertowym Fillmore East, tak przy okazji definiującym styl rocka Południa Stanów. Kłania się, choćby fenomenalne "In Memory Of Elizabeth Reed". Obok szalonych gitar, kapitalnie na organach rozimprowizował się tutaj Gregg Allman. Notabene, to numer autorstwa Dickeya Bettsa.
Szkoda tamtej, zbyt wcześnie zakończonej ery. Motocyklowa śmierć młodziutkiego wtedy Duane'a Allmana niemal nie położyła zespołu. A przecież rok później, mając tyle samo lat, co Duane, Berry Oakley, też zginął w podobnych okolicznościach, i jak się okazało, tylko w o kilka przecznic odległym miejscu. A jednak się pozbierali i na pierwszej po ich śmierci płycie "Brothers And Sisters" nagrali parę wiekopomnych numerów, do których na nieco połowie albumu przysłużył się właśnie Dickey Betts. Wśród nich, hitowe "Ramblin' On" oraz gigantycznie piękny numer "Jessica". Ależ tutaj mamy granie! Dickey wymiata. Bezwokalowy popis, wielkość jego solówkowania. Ta instrumentalna piosenka jest hołdem dla jego ówczesnej półrocznej córki, Jessiki. Legenda głosi, iż Dickey skomponował ją pod urokiem maludy, która pewnego razu wczołgiwała się do jego pokoju.
W podobnym tonie, choć o nieco innym muzycznym charakterze, Betts trochę wcześniej skomponował "Blue Sky" - rzecz dla ówczesnej jego żony, Sandy, z którą mieli Jessikę. Tytuł tego utworu wziął się od pseudonimu Sandy. Można tego posłuchać na pół koncertowym, pół studyjnym "Eat A Peach". To ten album z okładką truck'ciężarówki wiozącej na przyczepie wielką brzoskwinię. Polecam z tej płyty szczególnie drugą część skomponowanego przez Bettsa długasa "Les Brers In A Minor". Fenomenalne granie. Szczególny klaps dla tych, którzy zwątpili w siły twórcze zespołu po śmierci Duane'a Allmana. Jak oni to robili, nie wiem, przecież w dużej mierze rzadko kiedy bywali na jawie. Niszczyła ich sława, pieniądze, luksusowe życie, ale przede wszystkim substancje psychoaktywne, w tym heroina. Minimum połowa, tego licznego w obsadzie zespołu, była uzależniona, ale chyba musieli mieć świadomość widma katastrofy, skoro z czasem sami zgłosili się na odwyk. Inna sprawa, z mizernym skutkiem. Muzykom miejsce detoksu kojarzyło się z domem wariatów, więc dali sobie spokój. Ot, krótki zarys z dziejów początków Allmanów. A przecież później też nie żyli w celibacie. I w tym wszystkim nasz dzisiejszy bohater, zmarły przed paroma dniami Dickey Betts. Genialny gitarzysta, ostry życiowy pokerzysta, którego noże upuszczały słabiakom krwi.
Dzięki Dickey, byłeś niesamowity!

a.m.

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa !)


"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"


czwartek, 18 kwietnia 2024

widok z góry najwyższej

Ambitni i przedsiębiorczy GAD Records dali niezłego czadu z tymi Exodus. Podwójne live z października 1980 w warszawskiej Sali Kongresowej niespodzianką roku. Nie miałem pojęcia, że coś takiego latami kisiło się w archiwach. Kochane GADy, jeśli jest tego więcej, wydawajcie. Kupię każdy tytuł podpisany nazwą 'Exodus'. Lubię tę grupę, tęsknię i ewidentnie cierpię z powodu ich przykrótkiego żywota. Miałem jednak szczęście być na ich koncercie w osiemdziesiątym trzecim, kiedy tradycyjnie wystąpili w białych kombinezonach, a zadziało się podczas festiwalu 'Rock Arena '83'. Najbardziej na mnie podziałali z wszystkich propozycji, choć tego samego dnia zagrali również Lombard i bodaj Lady Pank. A to zespoły definiujące narodziny nowej fali polskiego rocka. No i, fajna NRD'owska grupa Berluc. Cóż za czasy RockAren, kapitalny festiwal. Byłem na paru koncertach, choć nie na wszystkich. W tym samym osiemdziesiątym trzecim, kolejnego i jeszcze kolejnego dnia, po Exodusie zagrali na mej matczynej ziemi Rezerwat, Classix Nouveaux, Turbo, Republika i paru innych... bodaj jeszcze Kontrola W. i Dezerter, których wtedy zapisywano De-zerter, czy jakoś tak.

Kiedy na świecie rock progresywny pomału wycofywał się z linii frontu, nasi Exodus zapragnęli być jedynym w socjalizmie odpowiednikiem Yes, Starcastle, Sebastian Hardie, Camel, Fruupp czy Renaissance. Aczkolwiek, najbliżej ekipie Pawła Biruli, Fyka, Komendarka i braci Puczyńskich, było jednak do Yes. Kto nie zna jeszcze suity "Ten Najpiękniejszy Dzień", niech się nie przyznaje. Absolutna prog'perła polskiego rocka, z przecudownym środkiem oraz finiszem. Poruszający długas, przy której przyznaję, zawsze się rozklejam. Powinno się go poznać koniecznie ze studyjnego "The Most Beautiful Day", albowiem wersje koncertowe to tylko ciekawostki, owszem fajne, bardzo ładne, jednak w dopracowaniu studyjnym numer kładzie na łopatki. Przekładając jego wartość na niwę dzikości natury, powyższa kompozycja rozszarpuje me gardło, niczym rozwścieczone zwierzę, bo właśnie poczuło mą pełną namiętności krew.
Wiecie Państwo, że lubię Exodus. Nie kryję się z tym nawet w obliczu wszelakich punkoli, którzy ciągle suszą gitarę uwielbieniem dla wszelakich Dezerterów, Armii, Kryzysowych Brygad, za którymi nigdy nie szalałem i nie przewiduję amnestii. Kto wie, czy Exodus nie są moim polskim top pięć wszech czasów, jednak z tymi gradacjami lepiej się nie wychylać. Człowiek zmieni zdanie, a lud pamiętliwy.
Od lat pozwalam sobie na cytowanie, bądź czegoś tytułowanie, właśnie nazwami kompozycji z songbooka Exodus. Przy okazjonalnych gloriach wobec piosenek szczególnych, używam w radio określenia: "widok z góry najwyższej", a mój najnowszy program w Radio Poznań, ochrzciłem nazwą "Uspokojenie Wieczorne".
Podwójne CD "Widok z Góry Najwyższej - live 1980" niepowszednią pamiątką tamtych czasów. Koncert jeszcze sprzed debiut'albumu, o czym dowiadujemy się z samego albumowego intro. Proszę posłuchać. Grupa w repertuarze koncertowym jeszcze na skromnie, zapewne tego powodem otrzymujemy w całości nadchodzący album "The Most Beautiful Day" oraz kilka numerów singlowych, także niealbumowych, plus suita "Gonitwa Myśli" - z absolutnych początków istnienia formacji. Zaczepiono w niej mile widziany smaczek, wtręt ze "Smoke On The Water" - zespołu wiadomego. Niezły, acz niewybitny kilkunastominutowiec Exodusu, za to dobrze nakreślający początkowe artrockowe ambicje. Szkoda, że z czasem tego rodzaju suity ustępowały miejsca pięcio/sześciominutowym piosenkom, często wykwintnym, z dużą ilością stylistycznych węglowodanów, jednak trochę tego braku suit żałowałem. No i, takie szybkie zniknięcie grupy. Plotkowano wtedy, że Birula prysnął do Stanów, ale że ma dalsze plany i wkrótce zaskoczy. Tak się jednak nie stało. Szkoda. Pozostają tylko pamiątki i takie archiwalia, jak ta - wygrzebana z wnętrza Ziemi.
Obok wspomnianych powyżej suit, cieszą tu również wydania na żywo lubianych nie tylko przeze mnie piosenek, jak wspomnianej "Widok Z Góry Najwyższej", "Spróbuj Wznieść Się Wyżej" czy "Ostatni Teatrzyk Objazdowy". Ależ oni grali. Przypomina mi się Zdzisław Maklakiewicz, kiedy wcielał się w nauczyciela tańca w 'Polskich Drogach': madame Marilla, polonez!
Z wypiekami słucham klawiszy Komendarka, takiego naszego Patricka Moraza, odlotowego i kosmicznego. Ale też rozmarzonego głosu Pawła Biruli, którego wtedy nazywano nadwiślańskim Jonem Andersonem. Wszyscy perfekt. Mieli pomysł na muzykę, na siebie. Byli najlepsi, pomimo iż nigdy nie wyrzeknę się wczesnych RSC, Mech czy Kombi, którzy także mega na mnie działali, a którzy, tak jak Exodus, również należeli do nurtu Muzyki Młodej Generacji. Do niego załapywali się jeszcze Krzak, Kasa Chorych czy Ogród Wyobraźni, jednak każdy z nich brzmiał zgoła odmiennie od Exodusu. Chociaż chociaż, Ogrodowi Wyobraźni nie było odlegle. Co z tego, skoro grupa nie miała przebicia i wówczas nie wydano im nawet jednej płyty. Co tam płyty, choćby singla. Skandal. Taki sam, jak z olaniem grup Kwadrat, Układ, Cytrus i paru innych. Z tym, że Kwadrat i Układ miały przynajmniej po singlu. Inna sprawa, że "Zaułki" Układu, to jedna z naj naj naj rock'ballad tamtych czasów i zakurzona chluba polskiej fonografii. Kurcze, jak ja bym chciał Układów posłuchać więcej. Na podstawie singla "Pod Górą" wnioskuję, iż był to zespół w dechę.
Brawo GAD Records za tych Exodus. Oby tak dalej. Działajcie, wykopujcie, zaskakujcie. 

a.m.

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa !)


"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"


wtorek, 16 kwietnia 2024

"USPOKOJENIE WIECZORNE" - program z 15 kwietnia 2024 / Radio Poznań 100,9 FM Poznań





"
USPOKOJENIE WIECZORNE"
wydanie nr 1
15 kwietnia 2024

(
poniedziałek 22.00 - 23.00)
 
Radio Poznań, 100,9 FM Poznań
realizacja: Łukasz Kurzawski

prowadzenie:
Andrzej Masłowski

 

Nie trzeba mi mówić, że była trema. Czułem, słyszałem, wewnątrz drżałem. Nowe studio, inne barwy, mikrofony, słuchawki, a i czuwający nad całością realizator, od czego w ostatnich latach prowadzenia didżejki odwykłem. Nowe okoliczności, wszystko na szybko, za to w przemiłym gronie. Wszyscy życzliwi, a sam Mariusz Kwaśniewski to już w ogóle gigant. Słowami wdzięczności mu nie wyrażę.
Mariusz na żywo nawet zdziałał dżingla, zarówno początkowego, co i dobranockę, a już po wszystkim zapakował Andy'ego do swego auta i odstawił pod dom. Musimy któregoś razu Drogi Kolego wybrać się na jednego.
Za tydzień stres zapewne nieco przyhamuje, a za kolejny całkowicie zniknie. Niewiarygodne, iż po trzech dekadach gadania do mikrofonu, można poczuć dreszczyk emocji, jak podczas moich radiowych początków w dziewięćdziesiątym czwartym.
Przy radiowej bramie zahaczył Mariusza na moment znajomy, który zarzucił też w moim kierunku: "aaa, to ty prowadziłeś teraz program? Uwierz, nie zawsze trzeba przy każdej płycie podawać rok wydania". W sumie racja. Dziwny nawyk, wyniesiony z Nawiedzonego Studia, gdzie poczuwam się do zaznaczania roczników przy prezentacji starych płyt. Ale faktycznie, wieczorny Słuchacz pragnący przy muzyce jedynie odpocząć, nie potrzebuje takiej wiedzy. Zapamiętam.
Z każdym poniedziałkiem coś w "Uspokojeniu Wieczornym" usprawnię. W maju powinno być perfekt.
Dziękuję, że byliście. Liczę, iż nie po raz ostatni.
Do usłyszenia ...


EXODUS "Singles Collection" (1991) -- kompilacja
- Uspokojenie Wieczorne - {singiel 1978}

GIANT ROOKS "How Have You Been?" (2024)
- Flashlights

THE ZOMBIES "Breathe Out, Breathe In" (2011)
- Let It Go

DAN SEALS "Rage On" (1988)
- They Rage On

DAN SEALS "The Best" (1987) -- kompilacja
- Meet Me In Montana - {duet with Marie Osmond} - piosenka z 1985 r.

RODNEY CROWELL "Diamonds & Dirt" (1988)
- After All This Time

MERLE HAGGARD "5:01 Blues" (1989)
- Sea Of Heartbreak

THE DOOBIE BROTHERS "Liberté" (2021)
- Shine Your Light

RENAISSANCE "Illusion" (1971)
- Face Of Yesterday

JOHNNY CASH "The Essential" (2002) -- kompilacja
- Sunday Morning Coming Down - {Kris Kristofferson cover} - z koncertu w Nashville w 1970

CARPENTERS "A Song For You" (1972)
- Top Of The World

 =====================