poniedziałek, 1 kwietnia 2024

umarł Mark Spiro

Wróciłem z Krakowa, a tu taka wieść: nie żyje Mark Spiro. Z nieukrywanym żalem przychodzi mi więc pożegnać tego urodzonego w Seatlle, od lat żyjącego w Los Angeles, mentalnego Kalifornijczyka. Uznanego, absolutnie lotnego multiinstrumentalisty, kompozytora, tekściarza, nawet producenta, a co istotne, również niezłego wokalistę - niekiedy nagrywającego własne albumy. Na tym nie koniec, głowę nadstawiam, każdy z Szanownych Państwa zapewne posiada w swojej kolekcji niejedną płytę, na której doszukamy się jego nazwiska, czy to w dziale 'twórca', bądź 'współtwórca'. Dotyczy m.in. grup REO Speedwagon, Mr. Big, Giant, Cheap Trick, House Of Lords czy Kansas, ale też Lity Ford, Dona Dokkena, Johna Waite'a, Paula Anki czy nawet Engelberta Humperdincka. Rzecz jasna jest tego dużo więcej, tu mamy jedynie tylko kilka przykładów.
Mark Spiro od lat młodzieńczych tworzył uznane na całym globie wysokiej jakości piosenki. I aby skoncentrować się jedynie na tym, co stworzył głównie na własne potrzeby, polecam wydaną przed kilkoma laty składankę "2+2=5". Trzy kompakty, reprezentatywny zestaw jego debestów na podstawie solowych płyt, w tym nieco rarytasów. Prezentowałem. W ogóle przez lata przewinęło się trochę muzyki tego pierwszego kroju Artysty w moich audycjach. Dotyczy nawet czasów winogradzkiego Radia Fan.
Niespodziewana wieść: rak płuc. Paskudna, opiewająca wielkim cierpieniem choroba. Nie wiedziałem, że aż tak. Przykro mi. Bardzo przykro.
Przed trzema laty Mark wydał udaną płytę, na której wystąpił nawet syn Johna Lennona, Julian. Słuchaliśmy. Okazała piosenka "7 Billion People". Na tamtym albumie było jeszcze przynajmniej parę innych, równie godnych zapamiętania tematów. Weźmy numer tytułowy, albo "Kingdom Come" czy "Rolls Royce". Same w sobie wartości dla wielbicieli melodyjnego rocka.
Mark Spiro, polecam Państwa uwadze. Nie tylko na dzisiaj. Nieoceniona, bliska mego muzycznego serca postać. Na zawsze.

a.m.


"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa !)

 

"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"